Polwax wśród świecy i zniczy

Rynek świec i zniczy, a wraz z nimi również wosków parafinowych zmienia się praktycznie nieustannie. Podatny jest na te same wpływy, które wyznaczają trendy w modzie, i te same czynniki, które odpowiadają za konsumenckie nastroje.

W tym dynamicznym świecie biznesu Polwax SA od lat utrzymuje pozycję jednego z najważniejszych na rynku producentów i dystrybutorów parafin przemysłowych, będąc jednocześnie producentem zniczy, wkładów do zniczy oraz świec i lampionów serwetkowych. Naturalnym krokiem w rozwoju oferty było wprowadzenie własnej marki handlowej – Haveno.

– Chcemy kontynuować wieloletnią tradycję i zaangażowanie spółki w tworzenie produktów gotowych dla rynku świecowo-zniczowego. Postanowiliśmy jeszcze bardziej wzmocnić naszą identyfikację w tej dziedzinie poprzez wprowadzenie marki Haveno. To również odpowiedź na pytania od naszych partnerów handlowych – mówi Małgorzata Mikoś, dyrektor handlowa spółki Polwax SA.

Pod tą marką dostępne są: znicze w różnych rozmiarach, o rozmaitych kształtach i wzorach, zalewane bądź z odpowiednio dopasowanym wkładem; wkłady do zniczy w wielu rozmiarach i o różnych czasach palenia; oraz świece: od minimalistycznych, wykonywanych maszynowo (walce, kule, lampiony), przez zalewane w pojemnikach, aż po zdobione, robione ręcznie. Produkty opracowane zostały z myślą o konkretnej grupie odbiorców.

– Nie wszystkie sieci handlowe decydują się na sprzedaż produktów pod własnymi markami. Niektóre preferują wyroby od renomowanych producentów, które gwarantują wysoką jakość i stanowią wartość dodaną w ich ofercie. Marka Haveno daje taką możliwość w obszarze produktów świecowo-zniczowych. Niemniej jednak nie ograniczamy się jedynie do tej kwestii i nie ma większych problemów, gdyby któryś z produktów sygnowanych ta marką trafił do sprzedaży w innym handlowym koncepcie. Od lat współpracujemy z sieciami, które chcą wprowadzić produkty pod własnym brandem – mówi M. Mikoś.

Pod koniec ubiegłego roku raport GfK Polonia informował, że marki własne stanowią już ponad 20% sprzedaży koszyka FMCG (produkty pierwszej potrzeby), a co najmniej raz w roku sięga po nie 13,5 mln polskich gospodarstw domowych.

Balans w obszarze rynku zniczowo-świecowego

Spółka od lat aktywnie działa na rzecz utrzymania równowagi na polskim rynku, w obszarach zarówno produkcji i dystrybucji surowców, jak i gotowych produktów.

– Osiągnięcie tego celu wymaga podejmowania różnorodnych działań handlowych zapobiegających sytuacjom, w których mogą pojawić się niedobory surowców, co mogłoby negatywnie wpłynąć na realizację kluczowych dla spółki kontraktów – podkreśla Małgorzata Mikoś. – Również planowanie produkcji świec i lampionów, które są ważnym elementem naszej oferty, opiera się na dokładnych i wszechstronnych analizach. Nie możemy sobie pozwolić na produkcję w nadmiarze, zakładając, że wyroby te zawsze znajdą nabywców. Każda niesprzedana paleta wiąże się z rzeczywistymi kosztami i dlatego podejście oparte na analizach jest kluczowe dla utrzymania efektywności operacyjnej oraz zarządzania ryzykiem na tym konkurencyjnym rynku – dodaje.

Zacznijmy od danych

Publikowane jeszcze w grudniu 2021 r. prognozy na kolejne lata na rynku świec i surowców do ich produkcji były pozytywne – zakładały praktycznie niczym nieograniczony wzrost sprzedaży różnego rodzaju świec i podgrzewaczy produkowanych na bazie wosków parafinowych. Jednak wraz z wybuchem wojny w Ukrainie i narastającym kryzysem energetycznym zmieniły się zarówno perspektywy, jak i nastawienie europejskich konsumentów. Natychmiast znalazło to odzwierciedlenie w praktykach zakupowych. Zamiast o świecach zapachowych coraz częściej słyszeliśmy o produkcji świec okopowych dla ukraińskich żołnierzy i na potrzeby ludności, która zeszła do piwnic, kryjąc się przed rosyjskimi bombardowaniami.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Według danych opublikowanych w sierpniu przez portal Statista w 2022 r. przychody ze sprzedaży świec w Europie wyniosły 2,46 mld dol., co oznacza spadek w porównaniu z rokiem poprzednim (2,65 mld dol.).

– Odnotowaliśmy tę zmianę już w ubiegłym roku, który jednak zaliczamy do udanych w tym segmencie naszej produkcji – twierdzi M. Mikoś.

W 2022 r. firma Polwax osiągnęła ok. 331,2 mln zł przychodu, notując 8,3 mln zł zysku netto. Najistotniejszą pozycję w strukturze przychodów ze sprzedaży stanowiła sprzedaż wyrobów Zakładu Produkcji Świec i Zniczy – 42,8% przychodu wobec 39,2% w 2021 r.

Ten rok – prognozujemy ostrożnie

Istotne dla działalności Zakładu Produkcji Świec i Zniczy w Czechowicach-Dziedzicach są kontrakty zawarte na ten rok z kluczowymi na polskim rynku sieciami handlowymi. Produkcja trafia głównie na magazyn, dlatego że sprzedawcy zaczynają odbierać towar najczęściej dopiero w połowie października. Stąd wyniki spółki warto rozpatrywać z perspektywy całego roku – nieposzczególnych kwartałów.

To samo zresztą dotyczy surowca, który też sprzedawany jest zgodnie z harmonogramami produkcyjnymi innych wytwórni.

– Dzięki temu żaden z naszych klientów nie odejdzie bez surowca do swojej produkcji – zapewnia w Polwaksie. – Warto bowiem za każdym razem, kiedy o tym mówimy, przypominać, że pełnimy na tym rynku podwójną rolę: jesteśmy dostawcą zarówno surowców i półproduktów, jak i gotowych produktów – podsumowuje.

Dziś w spółce, podobnie jak w minionych latach, maszyny i ludzie są obłożeni zniczowymi kontraktami sieciowymi. – To jest priorytetowe działanie, które o tej porze roku absorbuje wszystkie nasze moce produkcyjne – wyjaśnia M. Mikoś.

Według danych z magazynów branżowych Polska jest wiodącym dostawcą świec w Europie z udziałem w rynku szacowanym na ok. 28%. Eksport świec do innych krajów europejskich wzrósł z 465 mln euro w 2017 r. do 615 mln euro w 2021 r., przy średnim rocznym tempie wynoszącym 7,2%. Obejmuje to wzrost o 6,6% w 2020 r. i 20% w 2021 r.

Jako kraj Europy Wschodniej Polska czerpie korzyści z bliskości rynku zachodnioeuropejskiego. Dostawcy dobrze rozumieją europejskiego konsumenta i mają ugruntowane i wydajne linie produkcyjne. W efekcie mogą oferować krótkie terminy realizacji zleceń. Ponadto coraz większą popularnością cieszą się produkty „made in Europe”.