Uszczelnili tętniaka T-Branch’em Pierwsza taka operacja w Szpitalu Zakonu Bonifratrów św. Jana Grandego w Krakowie

Nowatorski zabieg tętniaka aorty brzusznej polegający na umieszczeniu specjalnego urządzenia (T-BRANCH) wewnątrz tętniaka w celu wyleczenia tej groźnej choroby wykonał zespół medyczny w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Krakowie. Rewolucyjny zabieg został wykonany pod przewodnictwem prof. Piotra Kasprzaka, wybitnego chirurga naczyniowego z Uniwersytetu w Ratyzbonie oraz dr n. med. Macieja Chwały, kierownika Wojewódzkiego Oddziału Chirurgii Naczyń i Angiologii z bonifraterskiego szpitala w Krakowie. Chory przeżył zabieg, został wypisany do domu i czuje się dobrze.

Nowatorska technika ratująca życie

Przełomem w medycynie, w leczeniu tego rodzaju schorzeń jest technika stentgraftów rozgałęzionych (Branched stentgraft). Stentgraft to specjalna proteza przeznaczona do zaopatrywania tętniaków aorty, czyli miejscowych poszerzeń jej ściany. Rewolucyjna i nowatorska metoda polega na wprowadzeniu oprócz prostej protezy zabezpieczającej prawidłowy przepływ krwi w obrębie aorty, odgałęzień pozwalających na swobodny przepływ krwi do kluczowych narządów w jamie brzusznej, takich jak jelita, nerki, wątroba czy śledziona. Dzięki tej metodzie staje się możliwe leczenie małoinwazyjne w skomplikowanych anatomicznie tętniakach, obejmujących całą aortę brzuszną,
a nie tylko jej końcowy odcinek (poniżej tętnic nerkowych).

Pierwszy taki zabieg u Bonifratrów

Opisywany zabieg wykonano u chorego z dużym, obejmującym górny odcinek aorty  tętniakiem aorty brzusznej.  Zabieg polegający na umieszczeniu stentgraftu w aorcie brzusznej i w jednej z tętnic biodrowych oraz na wprowadzeniu stentów krytych – specjalnych rurek, które w tym przypadku odpowiadały za doprowadzenie krwi do tzw. naczyń trzewnych. Powyższe naczynia odpowiadają za ukrwienie najważniejszych narządów poniżej przepony:  wątroby, żołądka, śledziony, jelit i nerek.

                                  

Zabezpieczono również rdzeń kręgowy pacjenta, aby uniknąć jego paraliżu: nie uszczelniano całkowicie wprowadzonego stentgraftu.

Dopiero po czasie na adaptację krążenia wykonano drugi etap zabiegu polegający na wszczepieniu pozostałej części stentgraftu od aorty do lewej tętnicy biodrowej wspólnej – mówi dr. n. med. Maciej Chwała, kierownik Wojewódzkiego Oddziału Chirurgii Naczyń i Angiologii w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Krakowie.

Historia metod leczenia

Od dawna próbowano opracować najdoskonalsze metody zapobiegania pęknięcia tętniaka aorty brzusznej. Początkowe próby leczenia związane z podwiązywaniem tętniaków, owijaniem ich folią celofanową, a także stosowanie miedzianych drutów, by chronić przed pękaniem, nie przyniosły spodziewanych efektów. Rewolucją okazała się operacja związana z rozcinaniem tętniaka i wszywaniem protez wykonanych z dakronu (specjalnego materiału). Pozwoliło to uratować wiele ludzkich istnień. Niestety nie wszyscy chorzy są na tyle silni, by przetrwać klasyczny zabieg z otwarciem jamy brzusznej. Spowodowane jest to chorobami współistniejącymi, które nie dają dużych szans na przeżycie operacji. Rozwój technik małoinwazyjnych w chirurgii naczyń oraz stosowanie prowadników i cewników, by pod kontrolą promieni rentgenowskich wprowadzać wewnątrznaczyniowe protezy zwane stentgraftami okazał się strzałem w dziesiątkę. Technika ta stała się rewolucyjna, a chorzy, nawet bardzo obciążeni mogli zostać uratowani. Natomiast w przypadku tętniaków obejmujących odejście naczyń trzewnych operacja klasyczna wiązała się z ogromnym ryzykiem nawet dla stosunkowo młodych, zdrowych i dobrze przygotowanych do operacji pacjentów. Metoda stentgraftów rozgałęzionych stała się realną szansą do wyleczenia tych pacjentów bez podejmowania ogromnego ryzyka.

Tykająca bomba

Tętniak aorty brzusznej to nadal jedno z największych zagrożeń związanych z chorobami tętnic
w ludzkim organizmie. Pomimo ciągłego postępu w medycynie i rozwojowi chirurgii naczyń, pęknięcie tętniaka aorty często jest śmiertelne. Choroba ta występuje częściej u mężczyzn, a w szczególności
u osób z patologią (niedoborem) kolagenu, osób palących tytoń czy chorujących na niekontrolowane nadciśnienie tętnicze. W Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Krakowie, dzięki wysiłkom dobrze zorganizowanego zespołu chirurgów naczyń i doświadczonych anestezjologów można wykonywać nawet najbardziej skomplikowane zabiegi leczące tętniaki aorty brzusznej. Chorzy, którzy nie są w stanie przeżyć operacji klasycznej, mający bardzo skomplikowaną anatomię tętnic odchodzących od aorty są leczeni bezpiecznie, zgodnie z najnowszą wiedzą medyczną i trendami rozwoju medycyny na poziomie światowym.

Zabieg przeprowadzili:

Zespół Naczyniowy: prof. Piotr Kasprzak, dr n. med. Maciej Chwała, lek. Mateusz Kózka, lek. Maciej Anielski, lek. Piotr Piekorz.

Zespół Anestezjologów: lek. Łukasz Antes, lek. Paulina Jeliczko.
Technik: mgr Katarzyna Zając.
Pielęgniarka anestezjologiczna: lic. piel. Lucyna Błońska.
Instrumentariuszki: mgr piel. spec. piel. oper. Weronika Janiec, piel. dypl. spec. piel. oper. Joanna Czekaj, piel. dypl. spec. piel. oper. Elżbieta Kucińska, piel. dypl. spec. piel. oper. Iwona Kwiatkowska.

Bonifraterskie Centrum Medyczne to ogólnopolska grupa medyczna, która powstała po połączeniu pięciu samodzielnie działających w Polsce spółek medycznych. Potencjał BCM to ponad 670 łóżek szpitalnych, kilkanaście tysięcy pacjentów miesięcznie w poradniach POZ, specjalistycznych i rehabilitacyjnych, 2500 pracowników, w tym prawie 2000 lekarzy i pielęgniarek, umowy na świadczenia medyczne z Narodowym Funduszem Zdrowia o wartości blisko 270 mln złotych, szpitale i placówki medyczne w Łodzi, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu i Warszawie.

Kontakt: Robert Kozubal, tel. 604 581 383