Google Bard ma szansę zdominować rynek narzędzi AI

Google zaktualizował Barda – opartego na sztucznej inteligencji chatbot’a mającego być konkurencją dla ChatGPT. Obecnie narzędzie to dostępne jest w 40 kolejnych językach i krajach (w sumie w 238), w tym w Polsce. Aktualna wersja Google Bard przyniosła wiele nowości, m.in. słuchanie odpowiedzi, dostosowywanie odpowiedzi, przypinanie, organizowanie i edytowanie rozmów, eksportowanie kodu do różnych narzędzi, udostępnianie odpowiedzi znajomym i korzystanie z obrazów w promptach.

O ocenę nowej wersji Google Bard i wizję jego przyszłości poprosiliśmy eksperta – Jacka Bogocza, AI & Analytics Consultanta w Capgemini Polska.

Jak z praktycznego punktu widzenia ocenia Pan ostatnie zmiany w Google Bard?

Ostatnie innowacje wprowadzone w Google Bard są nie tylko ciekawe, ale również mają potencjał do radykalnej zmiany sposobu, w jaki używamy narzędzi AI. Po debiucie ChatGPT-3, pod koniec 2022 roku, Google nie mógł pozostać na uboczu i odpowiedział wprowadzeniem Barda na początku 2023 roku. Od tego czasu narzędzie przeszło szereg istotnych aktualizacji, wprowadzając nowe funkcje i znacząco poprawiając swoją wydajność. Te nowe funkcje i ulepszenia sprawiają, że narzędzie Google jest ciekawym rozwiązaniem dla twórców treści i osób poszukujących informacji. Jestem ciekawy, jak te innowacje wpłyną na przyszłe rozwinięcie się Barda i na pewno będę kontynuował jego testowanie w porównaniu do Bing AI czy ChatGPT Plus.

Czy wejście do Polski Google Bard’a zmieni układ sił na naszym rynku AI?

Pojawienie się Google Bard’a na polskim rynku niewątpliwie przyspieszy transformację dynamiki naszego sektora technologii AI. Jednak, aby zrozumieć pełny kontekst tej zmiany, musimy przyjrzeć się starciom między dwoma gigantami technologicznymi, Google i Microsoft, które prowadzą nieustającą rywalizację na różnych płaszczyznach.

Google jako jedna z najbardziej zaawansowanych i innowacyjnych firm na świecie, zrewolucjonizowała a potem zdominowała rynek wyszukiwarek i przeglądarek internetowych. Z drugiej strony, Microsoft, nie ustępuje pola bez walki. Działania firmy zmierzające do modernizacji przeglądarki Edge i systematycznego wprowadzania nowych funkcji do Binga są dowodem na to, że nie zamierza ustępować Google na tym polu.

Kolejnym obszarem rywalizacji jest segment systemów operacyjnych. Tutaj rola lidera przypadła Microsoftowi, który kontroluje rynek systemów operacyjnych na laptopach i komputerach stacjonarnych. W sektorze urządzeń mobilnych Google zdołało całkowicie wypchnąć Microsoft (Windows Mobile) z rynku dzięki swojemu systemowi Android OS.

Ostatnie działania Microsoftu pokazują, że firma intensyfikuje swoje wysiłki w obszarze AI, wielomiliardowe inwestycje w OpenAI oraz startupy. W wyniku tych działań, firma nie tylko tworzy potężną infrastrukturę AI, ale także udostępnia swoje narzędzia programistom na skalę globalną, co ilustruje przykład GitHub Copilot. Jednakże, to nie koniec innowacji. Microsoft zintegrował również AI z PowerBi i pakietem Office 365, co przełożyło się na istotne usprawnienia tych popularnych narzędzi.

Z kolei zapowiedź integracji ChatGPT z systemem Windows to prawdziwa wisienka na torcie, z potencjałem do zrewolucjonizowania doświadczenia użytkowników na niespotykaną dotąd skalę.

Patrząc na te zmiany z mojej perspektywy, dostrzegam dwie kluczowe kwestie: czas wprowadzenia zmian oraz ich funkcjonalność. Świat AI jest jak burza innowacji – intensywny, dynamiczny i nieprzewidywalny. W ciągu ostatnich miesięcy, do rywalizacji dołączyły również liczne inicjatywy open-source. Chociaż niektóre z nich są w stanie konkurować z komercyjnym GPT-4 w pewnych aspektach, Bard, GPT oraz Bing AI – wyróżniają się prostotą użytkowania i funkcjonalnością, przewyższając konkurencję.

Podsumowując, debiut Barda na polskim rynku może przynieść wiele zmian, nie tylko wpływając na rynek AI, ale także wprowadzając nowy wymiar do rywalizacji między Google, Microsoft jak i również pozostałymi graczami. To jest niewątpliwie ekscytujący czas dla rynku technologii AI, a te zmiany mogą przynieść korzyści zarówno dla firm, jak i dla użytkowników końcowych.

Czy Google Bard ma szansę zawojować rynek narzędzi AI tak jak kiedyś Chrome rynek przeglądarek?

Rynek technologii sztucznej inteligencji (AI) jest teraz bardziej dynamiczny niż kiedykolwiek wcześniej, z różnymi graczami wprowadzającymi innowacyjne rozwiązania, które przesuwają granice tego, co jest możliwe do osiągnięcia. Zastanówmy się zatem, czy Google Bard ma szansę zdominować rynek narzędzi AI w taki sam sposób, jak Chrome zdominował rynek przeglądarek?

Bez wątpienia Google posiada znaczne zasoby i doświadczenie, które mogą mu pomóc w osiągnięciu tego celu. Bard, który łączy funkcjonalności Bing AI i ChatGPT, posiada unikalną kombinację cech, która może przyciągnąć różne grupy użytkowników. Jeśli Google będzie kontynuowało prace nad ulepszaniem Barda i dalej łączyło go z ekosystemem Google, narzędzie to może zyskać znaczącą przewagę nad konkurencją.

Jednakże rynek narzędzi AI jest teraz o wiele bardziej złożony i konkurencyjny niż rynek przeglądarek internetowych w czasach, gdy Chrome zaczął zyskiwać popularność. Wielu graczy, takich jak Microsoft z Bing AI i Azure OpenAI, czy OpenAI z ChatGPT, oferuje silne i zaawansowane rozwiązania, które już zyskały uznanie użytkowników. Ponadto nie można ignorować inicjatyw takich jak innowacyjne startupy, które mogą wpłynąć na kształtowanie przyszłości AI.

Podsumowując, pomimo że Google Bard ma wiele potencjału do osiągnięcia sukcesu na rynku narzędzi AI, istnieje wiele innych rozwiązań, które również zasługują na uwagę. Rynek AI jest teraz bardziej globalny i złożony niż kiedykolwiek wcześniej, z wieloma firmami na całym świecie wprowadzającymi innowacyjne rozwiązania. Oznacza to, że przyszłość AI jest niezwykle ekscytująca i pełna nieprzewidywalnych możliwości. Aby Bard mógł zdominować ten rynek, Google musi nadal wprowadzać innowacje i dostarczać wartość, która przewyższa oferty konkurencji.