Polska gospodarka funkcjonuje w sytuacji bardzo wysokiej niepewności i nieprzewidywalnej zmienności, czyli dynamicznego wzrostu kosztów. Nowe, nieznane dotąd w historii nowej Polski po roku 1990 poziomy osiąga tempo wzrostu kosztów pracy. Ogłoszona na 2024 roku zmiana wysokości minimalnego wynagrodzenia o blisko 20% wystąpi w dwóch etapach: w styczniu i w lipcu. Zmiana ta wpłynie bezpośrednio na płace osób otrzymujących minimalne wynagrodzenie – a jednocześnie ponownie pociągnie za sobą rosnące oczekiwania płacowe na wszystkich stanowiskach. Ta presja płacowa zmusi przedsiębiorców do odpowiedniej korekty wynagrodzeń pracowników dotychczas otrzymujących wynagrodzenie wyższe niż kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę. Dotyczy to w takim samym stopniu również pracowników nadzoru, księgowości oraz pozostałych pracowników administracji, niezbędnych do realizacji na Państwa rzecz usługi. Wszystkie te elementy mają ogromny wpływ na koszty realizacji zamówień publicznych – w których trzeba przywrócić równowagę ekonomiczną, jaka panowała w dniu podpisywania umowy.
– Waloryzacja w zamówieniach publicznych to przede wszystkim zapewnienie polskim przedsiębiorstwom stabilności ekonomicznej. Żebyśmy mogli konkurować na rynku, musimy mieć zdrowy biznes – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl Monika Chudobska, Wiceprezes Zarządu Impel S.A., Chief HR Officer. – Zdrowe podstawy formalne i zdrową ekonomikę rynku. I tutaj przede wszystkim powinniśmy zadbać, wręcz nazwałabym to w pewnym sensie interwencjonizmem rynkowym, o kondycję polskich przedsiębiorstw i zbudowanie właściwej waloryzacji cen rynkowych. Mam na myśli ustawy o zamówieniach publicznych, artykuł 455. To niezwyczajna, niezwykła zmiana okoliczności – jak w obecnym czasie ogromny wzrost kosztów pracy, rosnąca płaca minimalna w tym roku i w przyszłym roku o ponad 20%, a także dwucyfrowa inflacja. Wszystko to wpływa na osłabienie polskich przedsiębiorstw. Myślę, że powinniśmy też patrzeć na to, co się dzieje w gospodarkach innych krajów europejskich – gdzie protekcjonizm państwa i mądre wspieranie przedsiębiorstw jest bardzo silne. Mam nadzieję, że będziemy mieli takie wsparcie jako przedsiębiorcy. Kluczowe jest zrozumienie, że zwaloryzowane zamówienia publiczne mogą być motorem napędzającym gospodarkę – tak, jak kiedyś inwestycje budowlane – podkreśla Chudobska