Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaprezentowało nową wersję projektu wprowadzającego system kaucyjny. Jest on bardzo ważnym elementem dotyczącym odpadów, opakowań, odzysku, recyklingu, ponownego wykorzystania i zabezpieczenia w ten sposób bezpieczeństwa surowcowego naszego kraju. Mimo to projekt systemu wywołał wiele dyskusji wśród wszystkich uczestników rynku. Puszki i butelki, podobnie jak na Zachodzie, będzie można bez paragonu zwracać do sklepów. Wysokość kaucji ma być ustalona w drodze rozporządzenia, a przedsiębiorcy wprowadzający produkty w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym będą zobowiązani do uzyskania określonych poziomów selektywnego zbierania opakowań lub odpadów opakowaniowych.
– Ta ustawa, według zapowiedzi Wiceministra Klimatu i Środowiska, ma zostać przyjęta przez Sejm do końca bieżącego roku. System kaucyjny wszedłby wówczas w życie od 1 stycznia 2025 roku. W zasadzie jesteśmy już w 95% na końcu drogi, jeśli chodzi o prace nad tym projektem. Z merytorycznego punktu widzenia powinna zostać w nim dokonana dosłownie kosmetyka – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Wołejko, ekspert ds. społeczno-gospodarczych Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). – Bardzo ważne jest to, żeby już nie było kolejnych przeszkód na drodze tej ustawy – gdyż była ona dość wyboista, a wiele zapisów spotkało się ze sprzeciwem rozmaitych środowisk. Próbowano system kaucyjny opóźnić i rozmydlić – żeby obejmował mniej frakcji surowców, jakie powinny być odzyskiwane. Natomiast to, co zaproponowało Ministerstwo, w zdecydowanej większości odpowiada logice postępowania i pozwoli efektywnie zrealizować postawione nam przez Unię Europejską cele w obszarze odzysku surowców. Dzięki temu zabezpieczymy też surowce dla wprowadzających opakowanie i produkty opakowaniowe. Jednym z kluczowych problemów na rynku obecnie jest właśnie dostępność odzyskanych surowców – wyjaśnia Wołejko.
Materiał video można pobrać bezpłatnie na portalu enewsroom.pl. Pobierz video