Zestaw przepisów i regulacji pod nazwą Pakiet Mobilności został zaproponowany i wprowadzony w życie przez Parlament Europejski już w 2020 roku. Głównym celem tej inicjatywy jest poprawa warunków pracy kierowców m.in. w obszarze płac, odpoczynku i regeneracji. Cały proces transformacji ma potrwać do 2026 roku. I chociaż pakiet ten funkcjonuje na rynku od trzech lat, to wciąż przynosi nowe zmiany, z którymi muszą mierzyć się przewoźnicy, szczególnie ci z Polski i Litwy. Jak wprowadzone zmiany wpłynęły na handel i konkurencyjność branży transportowej?
Polska, czy Litwa to ważne kraje w tranzycie pomiędzy Europą Zachodnia i Wschodnią. Firmy w tym regionie są jednymi z głównych uczestników rynku transportu międzynarodowego UE. Litewskie przedsiębiorstwa zajmują około 7 proc. rynku i są na trzecim miejscu, zaraz po Polsce i Hiszpanii. Zgodnie z danymi Konfederacji Przemysłowców Litewskich (LPK) w przypadku Litwy pełne wdrożenie Pakietu Mobilności wpłynęło na spadek obrotów towarów o 6,9 proc. w 2022 roku. Jurgis Adomavičius, prezes i założyciel agencji celnej Bunasta, twierdzi, że wprowadzenie Pakietu Mobilności to spore wyzwanie dla wielu przewoźników.
– Polscy i litewscy przewoźnicy charakteryzują się wysokim poziomem profesjonalizmu. Charakteryzuje ich odpowiedzialna i bardzo staranna praca. To, co jest ich przewagą to wielojęzyczność i zrozumienie rynku. W ciągu ostatnich nasi przewoźnicy z tego regionu ugruntowali sobie miano niezawodnego i wysokiej jakości partnera logistycznego – mówi Jurgis Adomavičius, prezes i założyciel agencji celnej Bunasta. – Sporym wyzwaniem dla nich jest jednak wprowadzany unijny Pakiet Mobilności, który wymusza powrót transportu do kraju rejestracji, przez co opodatkowanie wynagrodzeń, zwiększone koszty paliwa i inne przyczyny nie pozwalają już na konkurencję cenową ze starymi europejskimi przewoźnikami – zauważa Jurgis Adomavičius.
Wśród wyzwań, które są na horyzoncie można wymienić także wymóg cyfryzacji, rosnącą presję na innowacyjność, czy też brak kierowców. Zdaniem ekspertów niektóre firmy z Litwy po wprowadzeniu Pakietu Mobilności przeniosły swoje centra operacyjne bliżej rynków usług transportowych. Ma to związek m.in. z położeniem geograficznym Litwy i dyskryminującymi przepisami UE. Zgodnie z danymi Konfederacji Przemysłowców Litewskich (LPK) w przypadku Litwy pełne wdrożenie Pakietu Mobilności wpłynęło na spadek obrotów towarów o 6,9 proc. w 2022 roku. Spadek ten odnotowano po raz pierwszy od 2015 roku, po aneksji Krymu, sankcjach unijnych i rosyjskim embargu, operacje transgraniczne (cross-trade) – spadł o 4,1 proc., (spadek zanotowano po raz pierwszy od 13 lat), a kabotaż spadł o 11 proc. (spadek odnotowano po raz pierwszy od 13 lat). Istotnym wyzwaniem dla każdego państwa członkowskiego UE jest też nieprzewidywalne otoczenie prawne, a także sprzeczne traktowanie przepisów w różnych państwach członkowskich.
Pakiet Mobilności wpływa szczególnie na państwa działające na peryferiach UE. Jak dodaje Jurgis Adomavičius przewoźnicy z Litwy, czy Polski, realizując przewozy pomiędzy Europą Zachodnią, napotykają różne trudności: od braków w infrastrukturze transportowej po biurokrację i bariery językowe. Skuteczna działalność na tych rynkach wymaga od przewoźników dostosowania się do tych wyzwań, skutecznej komunikacji z władzami lokalnymi i klientami oraz ciągłego doskonalenia swojej działalności biznesowej.
Nowe wyzwania
Według Jurgisa Adomavičiusa recesja rynkowa, która rozpoczęła się w całej Europie na skutek trwającej wojny, znacznie zwiększyła konkurencję między przewoźnikami. Jego zdaniem obecnie o wyborze dostawcy coraz częściej decyduje nie cena, a relacje, język i kwestie narodowościowe, dlatego aby zapewnić sobie lojalność klientów, należy jak najszybciej rozpocząć pracę na nowym rynku.
– Rozwiązaniem dla przewoźników jest wykorzystanie ciągłych innowacji. To dzięki temu firmy z regionu Litwy i Polski mogą walczyć o nowe rynki i pozycję. Istotnym wyzwaniem jest jednak ujednolicenie regulacji państw członkowskich UE i promowanie spójnych rozwiązań – mówi Jurgis Adomavičius. – Wiele rynków Europy Zachodniej coraz częściej poszukuje rozwiązań logistycznych, które są nie tylko skuteczne, ale także wspierane technologią. Obejmuje to rozwiązania takie jak śledzenie w czasie rzeczywistym, automatyczne magazynowanie i analityka predykcyjna w celu optymalizacji tras. W branży logistyki i transportu, gdzie istotna jest efektywność operacyjna i zarządzanie czasem i skuteczna analiza danych mogą zapewnić przewagę konkurencyjną – dodaje Jurgis Adomavičius.