Łódź to pierwsze miasto poza Warszawą, w którym rozwijająca się sieć Kreuzberg Kraft Kebap Filipa Chajzera znalazła swoją lokalizację. Foodtruck w charakterystycznym berlińskim stylu zadebiutował w Manufakturze, serwując kebapy oparte na autorskich recepturach i najwyższej jakości składnikach.
Filip Chajzer, znany prezenter radiowy i telewizyjny, postanowił zamienić karierę w show-biznesie na gastronomię. Od wiosny tego roku rozwija swoją autorską sieć kebapów – Kreuzberg Kraft Kebap. Nazwa marki nawiązuje do jednej z dzielnic Berlina, słynącej z licznych punktów serwujących kebapy cieszące się ogromną popularnością.
Nowy foodtruck Kreuzberg Kraft Kebap zlokalizowany jest przy głównym wejściu do Manufaktury od strony parkingu (w pobliżu lokalu Rossmann). To pierwszy punkt sieci kebapów Filipa Chajzera poza Warszawą.
– Łódź jest mi bardzo bliska. Mój tata odniósł tutaj wielką karierę, bo przecież program „Idź na całość” był kręcony właśnie w Łodzi. Mam tu też sporo znajomych. Dlatego, myśląc o ekspansji marki Kreuzberg Kraft Kebap, od początku brałem pod uwagę tylko jedną lokalizację – Manufakturę. To jedno z najbardziej prestiżowych miejsc w tym mieście – mówi Filip Chajzer, właściciel Kreuzberg Kraft Kebap.
Flagowym daniem Kreuzberg Kraft Kebap jest döner gemüse – kebap z mięsem z kurczaka lub wołowiny, podawany ze świeżymi i grillowanymi warzywami, takimi jak pietruszka, cukinia, ziemniaki i papryka. Całość dopełnia autorski sos na bazie jogurtu. Dostępna jest również opcja wegetariańska. W ofercie znajdziemy także lawasz kebap i kebap box. Właściciel marki podkreśla, że jakość składników jest dla niego kluczowa – warzywa dostarczane są z giełdy w Broniszach pod Warszawą, mięso sprowadzane jest z Lubelszczyzny, a bułki – prosto z Berlina.
Skąd pomysł na taki biznes? – Pod koniec lat 80. mój tata, który pracował wtedy w Berlinie Zachodnim, zabrał mnie pierwszy raz na dönera. Przypomniałem sobie smak tamtego kebapa. Szukałem tego smaku w Polsce – na próżno. Niestety nie znalazłem go również w Berlinie, bo od tamtego czasu wiele się zmieniło. Zrobiłem więc tour po Berlinie, by znaleźć najlepszy sos, mięso i bułki. Wróciłem do Warszawy i zacząłem wszystko od podstaw: opracowywałem receptury, szukałem dobrej jakości składników – tak narodziła się moja sieć kebapów i spełniło się jedno z moich marzeń – tłumaczy Filip Chajzer.