Cyfrowy nomadyzm jako ucieczka przed kryzysem?

Praca zdalna połączona z podróżowaniem po świecie, niezależność, elastyczność, szansa na zdobycie nowych doświadczeń – właśnie w taki sposób Polacy postrzegają pojęcie cyfrowy nomadyzm. Wędrowny styl życia to także alternatywa dla mieszkania na własność, którego zakup w obecnej sytuacji jest dla wielu młodych ludzi niemożliwy.

Najnowszy raport Domondo przygotowany we współpracy z Elephate pokazuje, jak pod koniec 2022 r. wyglądała sytuacja mieszkaniowa Polaków. Zbadano także, jakie mają doświadczenia związane z łączeniem pracy zdalnej z podróżowaniem oraz co sądzą o takim stylu życia.

Sytuacja ekonomiczna nie sprzyja kupowaniu mieszkań

Mieszkanie na własność bądź współwłasność posiada 7 na 10 uczestników badania. Odsetek ten jest jednak mniejszy u młodych dorosłych – w grupie 25-34 lata wynosi 63%, a w grupie 18-24 lata już tylko 35%. Głównym powodem, przez który wielu Polaków nie posiada mieszkania na własność, jest brak wystarczających funduszy. 40% ankietowanych, których nie stać na zakup mieszkania za gotówkę, nie chce brać kredytu, a 38% nie spełnia warunków, aby go wziąć. W dodatku co piąta osoba deklaruje, że w związku z kryzysem gospodarczym musiała przesunąć w czasie decyzję o zakupie mieszkania.

Wysoka inflacja i rosnące raty kredytów przekładają się na rynek nieruchomości, co podkreśla Karolina Klimaszewska, starsza analityczka Otodom:

W październiku minął rok, od kiedy RPP rozpoczęła cykl 11 podwyżek stóp procentowych, podnosząc je z poziomu 0,1% do 6,75%. Tak wysoki poziom, w połączeniu z rekomendacją KNF o doliczaniu 5 punktów proc. do oprocentowania przy wyliczaniu zdolności kredytowej, spowodował znaczne ograniczenie liczby transakcji na rynku mieszkaniowym. Według informacji BIK w listopadzie 2022 r. udzielono o 70% mniej kredytów niż przed rokiem. Warto jednak mieć na uwadze, że popyt na zakup mieszkania na własne potrzeby nie zniknął.

Podróżowanie możliwe dzięki pracy zdalnej

Są jednak tacy, którzy zamiast posiadania stałego miejsca zamieszkania, wolą podróżować. Digitalizacja życia sprawiła, że dziś duża grupa osób może pracować online z dowolnego zakątka świata. Mimo wszystko pojęcie „cyfrowy nomadyzm” jest Polakom dość obce – spotkało się z nim tylko 27% respondentów, a najbardziej znane jest w grupie wiekowej 25-34 lata. Jak wygląda popularność tego zjawiska w praktyce? 29% respondentów twierdzi, że nigdy tego nie praktykowało i nie zamierza. 28% deklaruje, że nie ma takich doświadczeń, ale chciałoby spróbować. Co czwarty ankietowany pracował w ten sposób sporadycznie, a co dziesiąty robił to, choć nie jest to w jego stylu. Natomiast łączenie pracy z podróżami zarówno w przeszłości, jak i obecnie, deklaruje 8% badanych.

Osoby mające w tej kwestii jakiekolwiek doświadczenia twierdzą, że wyjazd umożliwiła im przede wszystkim praca zdalna, która upowszechniła się od czasu pandemii – taką odpowiedź wskazało 68% badanych z tej grupy. W przypadku 23% był to benefit w zakładzie pracy w postaci workation. Natomiast respondenci, którzy z digital nomadyzmem nie mieli nic wspólnego, jako powody wskazują najczęściej: niechęć do takiego stylu życia (40%), brak środków na podróże i utrzymywanie się za granicą (38%), przywiązanie do miejsca zamieszkania (31%) oraz charakter pracy lub pracodawcę, który na to nie pozwala (23%).

Cyfrowy nomadyzm oczami Polaków – plusy i minusy

Respondenci zapytani o zalety cyfrowego nomadyzmu wymieniali najczęściej: poznawanie innych kultur i języków, możliwość pracy z każdego zakątka świata, swobodę w zmianie miejsca zamieszkania oraz poczucie wolności i niezależności. Z kolei wady to ich zdaniem: utrudniony kontakt z rodziną i przyjaciółmi, brak poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa, trudność z nawiązywaniem relacji i samotność. Ankietowani zwracali też uwagę na wyzwania związane z pracą w różnych strefach czasowych, barierami językowymi i kulturowymi, brakiem znajomości prawa w danym kraju oraz możliwymi problemami z dostępem do internetu.

Jak tłumaczy na własnym przykładzie Bartosz Horajecki – popularny na Instagramie korepetytor i nauczyciel angielskiego – niektóre wady mogą okazać się tylko pozorne:

Przykładowo przebywając w Indonezji lub Tajlandii, jestem 6 godzin przed Polakami. Dzięki temu moje poranki i przedpołudnia są bardzo aktywne – spędzam je np. na surfingu, bieganiu i zwiedzaniu. Z kolei po południu i w nocy pracuję z klientami z Polski. Różnica czasowa, która mogłaby się wydawać przeszkodą, dla mnie jest atutem. Natomiast samo opuszczanie rodzinnej miejscowości sprawia, że jeszcze przyjemniej jest tam później wracać.

Pełny raport „Własne mieszkanie czy życie na walizkach? Dom w obliczu pracy zdalnej i cyfryzacji życia” dostępny jest na stronie domondo.pl.