Wystawa „TRANSFORMACJE. Nowoczesność w III RP”. Fotel Bofii projektu Grynasz Studio dla Bizzarto wśród ikon współczesnego wzornictwa w Muzeum Narodowym w Krakowie

To wielkie wyróżnienie! W czwartej odsłonie cyklu „4 x nowoczesność”, czyli panoramy różnorodnych ujęć nowoczesności w polskiej sztuce, architekturze i designie od końca XIX wieku po dziś, znalazł się jeden z bestsellerów firmy Bizzarto – wielokrotnie nagradzany fotel Bofii projektu Grynasz Studio. Z Martą Niemywską-Grynasz i Dawidem Grynaszem rozmawiamy o inspiracjach do powstania tego mebla oraz zapisanych w wystawie ważnych refleksjach społecznych.

Najpierw były poszukiwania stylu narodowego (lata 1890-1918), następnie dwudziestolecie Odrodzonej Polski (od 1918 r.), później PRL (po 1945). A teraz wreszcie przyszedł czas na bogaty w zdarzenia i projekty okres trwający od 1989 r. Wystawa „TRANSFORMACJE. Nowoczesność w III RP” maluje ogromnie zróżnicowany, wielowątkowy i dynamiczny obraz twórczości artystycznej oraz projektowej we współczesnej Polsce. Jednym z jej znaków stał się fotel Bofii – projekt Grynasz Studio dla marki Bizzarto, zainspirowany twórczością architekta postmodernisty Ricardo Boffila.

Dynamiczny pejzaż projektowy

Krajobraz twórczości w naszym kraju po 1989 r. był i pozostaje niezwykle dynamiczny. W okresie burzliwych przemian – w latach transformacji – zapanował tu postmodernizm, który negował doktryny, łamał konwencje, wyrażał się niepohamowaną różnorodnością form. W estetyce odrzucano wtedy geometrię i minimalizm, za to chętnie sięgano z jednej strony do inspiracji historycznych, a z drugiej – do popkultury. To się jednak szybko zmieniło.

Już dekadę później w nowej odsłonie powrócił modernizm, a więc prąd, którego kolejne fazy święciły triumfy i przed wojną, i po wojnie (od ok. 1956 r.). Również dziś dominuje w myśli projektowej, także jako nośnik racjonalizmu. Pozwala optymalizować funkcję, formę, rachunek kosztów. Dla przeciwwagi w sztuce rozwija się swobodna, wymykająca się rozumowi abstrakcja. Na wzornictwo natomiast coraz silniej oddziałuje trend personalizacji, która i klientów, i projektantów skłania do poszukiwania zindywidualizowanych, zniuansowanych odpowiedzi na potrzeby konkretnych odbiorców.

Design, odbicie rzeczywistości

Projektowanie w Polsce rozwija się więc wielotorowo. A Marta Niemywska-Grynasz zwraca uwagę, że krakowska prezentacja pokazuje, jak wszystkie dziedziny twórczości łączą się, przeplatają i wzajemnie na siebie wpływają. – Na przykładach realizacji architektonicznych, wzorniczych, obiektach ceramicznych, malarstwie czy tkaninie artystycznej, kuratorzy tej wystawy prowadzą widza przez różne formy kreacji, będące odpowiedzią na daną sytuację geopolityczną, gospodarczą, społeczną – mówi projektantka.

W komentarzu do wystawy jej kuratorzy – prof. dr hab. Czesława Frejlich, Alicja Kilijańska, Joanna Regina Kowalska, Agata Małodobry, prof. dr hab. Andrzej Szczerski i dr Katarzyna Uchowicz – wskazali, że zaprezentowany tam przegląd projektów odzwierciedla m.in. poszukiwania odrębności i tożsamości w odwołaniu do historii czy lokalnych tradycji, dialog z naturą, jak również kontekst społeczny, w którym poszczególne projekty nie tylko są realizowane, ale przede wszystkim się rodzą.

Rangę tego szerokiego kontekstu dostrzega także Dawid Grynasz. – Nasza kultura materialna, a więc to, czym się otaczamy, jakich wyborów konsumenckich dokonujemy, jaki styl życia na tej bazie rozwijamy, jest wypadkową bardzo złożonej mozaiki czynników – komentuje projektant. – W związku z tym odwiedzający krakowską wystawę mogą zarówno skupić się na analizie poszczególnych obiektów, jak i zobaczyć w makroskali ekspozycji, w jaki sposób prądy myślowe i trendy łączą się, tworząc krajobraz polskiej sceny kreatywnej – dodaje.

Para projektantów wskazuje przy tym na istotną rolę edukacyjną wystawy w MNK. – Mamy poczucie, że przyjęta narracja i różnorodność zaprezentowanych obiektów pomaga odbiorcom w lepszym zrozumieniu tych zjawisk oraz ich wzajemnego oddziaływania na siebie – zaznacza współtwórczyni Grynasz Studio.

Bofii w znakomitym gronie

Na ekspozycji znalazły się prace najważniejszych polskich artystek i artystów oraz projektantów i projektantek działających po 1989 roku. W tym gronie nie mogło zabraknąć Marty Niemywskiej-Grynasz i Dawida Grynasza, których liczne znakomite projekty współtworzą portfolio marki Bizzarto. W aranżacji, której projekt przygotowała Magdalena Bujak, stanął fotel Bofii. To mebel niezwykły, gdyż łatwo w nim dostrzec refleksy i modernizmu, i postmodernizmu.

Jak to możliwe? – W naszych projektach często odwołujemy się do historii architektury i designu. Jest to dla nas naturalna ciągłość idei, a także forma czerpania z tożsamości projektowej. Oboje skończyliśmy liceum plastyczne i studia artystyczne. Dużo podróżujemy. Każdy z naszych projektów jest zarazem odpowiedzią na potrzeby zleceniodawcy, jak i zapisem tego, co nas fascynuje, zasila, inspiruje – tłumaczy Dawid Grynasz. – W przypadku fotela Bofii sięgnęliśmy do twórczości hiszpańskiego architekta postmodernisty, Ricardo Boffila. Charakterystyczna linia podłokietników i poduszek przywodzi na myśl detale budynków mistrza, a kolorystyka zaproponowanych przez nas tkanin nawiązuje do barw południa Hiszpanii – opisuje.

Jednak kolekcja mebli Bofii (niedawno poszerzona o kilka sof) to nie tylko estetyka. Każdy mebel jest wykonany z najwyższej jakości materiałów, z pełnym skupieniem na detalu. Minimalizm formy wymaga maksymalnej koncentracji znakomitych rzemieślników. Efektem pracy staje się obiekt, który dzięki jakości wykonania może nam towarzyszyć przez wiele lat.

Efektowna forma jest zarazem oprawą dla funkcjonalności. – Bardzo dużo uwagi poświęciliśmy ergonomii – potwierdza Marta Niemywska-Grynasz. – Wysokość podłokietników oraz cofnięta podstawa zapewniają komfortowe użytkowanie fotela również osobom z ograniczeniami sprawności ruchowej czy w starszym wieku – podkreśla. – Fotel Bofii pokazuje nasze podejście do pracy projektanta. Oprócz walorów estetycznych, łączy kwestie funkcjonalności, designu zrównoważonego oraz szeroko rozumianej dostępności – dodaje Dawid Grynasz. W ten sposób konkretny mebel staje się także nośnikiem tendencji, które określają współczesny standard najwyższej klasy wzornictwa.

To dopiero początek!

Autorzy cyklu wystaw „4x nowoczesność” zapowiadają trwałą kontynuację tych głośnych prezentacji. Jak napisali, „zebrana dzięki nim wiedza i doświadczenia zostaną wykorzystane do opracowania scenariuszy stałych ekspozycji w gmachu dawnego hotelu Cracovia”. Modernistyczny obiekt stojący oko w oko z gmachem głównym MNK po adaptacji prowadzonej pod kierunkiem Biura Projektów Lewicki Łatak zamieni się w nowy oddział muzeum, poświęcony architekturze i wzornictwu XX oraz XXI stulecia. Mamy nadzieję, że działalność twórczą Grynasz Studio będzie tam reprezentował właśnie Bofii.

Mebel ten niedawno doceniono także za granicą. Otrzymał German Design Award 2025 (przy czym Grynasz Studio odebrało także nagrodę za stolik kawowy Tondo, również z oferty Bizzarto). Pracownia jest ponadto aż czterokrotnym finalistą oraz zdobywcą nagrody głównej w kategorii Dom/Oświetlenie w konkursie Dobry Wzór 2024, organizowanym przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego, oraz zdobywcą UP! Awards, przyznawanej przez tygodnik „Wprost”. Grynasz Studio znalazło się też na prestiżowej liście AD100 z setką najważniejszych architektów oraz projektantów z Polski i innych krajów świata.

*****

Bizzarto to polska marka mebli wypoczynkowych. Tworzy dla klientów poszukujących najwyższej jakości, poczucia komfortowego wypoczynku i radości z posiadania pięknych mebli. Wyróżnia się najwyższą jakością wyrobów, osiąganą za sprawą uważności i staranności przy projektowaniu, a także ręcznej pracy doświadczonych tapicerów. W ten sposób odpowiada na potrzeby najbardziej wymagających klientów.