Warto stawiać na kobiety w meblarstwie

Wywiad z Hanną Szumińską, prezes zarządu Komandor Wielkopolska SA, prelegentką Spotkania Kobiet Związanych z Branżą Meblarską, które będzie miało miejsce 12 września w Poznaniu. Wydarzenie organizowane jest przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Producentów Mebli we współpracy z Targami DREMA i Międzynarodowymi Targami Poznańskimi.

Jak sama Pani mówi, jest Pani w meblarstwie od dziecka, a jako psychopedagog pracy fascynuje się Pani potencjałem człowieka i jego wykorzystaniem w pracy. W jaki sposób, Pani zdaniem, można osiągnąć sukces w zdominowanej przez mężczyzn branży meblarskiej, jeżeli jest się kobietą.

Odpowiedź jest NIBY prosta: znajdując to, co jest DO ZROBIENIA zgodnie z indywidualnymi preferencjami zawodowymi. Kiedy rozpiszemy sobie wszystkie czynności zawodowe, które są do zrobienia w branży, to robiąc z nich ankietę możemy sobie odpowiedzieć, co chcemy robić w rzeczywistości.

Odpowiedź każdej kobiety to odpowiedź indywidualna, bo będzie pokrywać się z jej osobistymi kompetencjami i zamiłowaniami.

Pytanie jest głębsze co będziemy robić z sukcesem. Sukces to praca z satysfakcją, czyli działanie zawodowe na gruncie profesjonalizmu w sprzyjających warunkach. Pewnie trzeba wykazać się przygotowaniem merytorycznym, znajomością tajników, które w tradycyjnym meblarstwie przekazywane były trochę jak wiedza tajemna. Ale można.

Często ograniczenia, które rejestrujemy jako zjawiska społeczne, to po prostu przekonania, którym należy się przyjrzeć i po prostu odpuścić. No i zacząć działać i odnosić sukcesy.

Aktualnie mówi się z jednej strony tyle o życiu zgodnym z własnymi zdolnościami i predyspozycjami, a z drugiej występuje próba sztywnego regulowania, kto ma pracować.

Jest dobrze, jeśli nie ma ograniczeń, że można pracować,  ale to, że musi się pracować, to już forma przymusu. Z punktu widzenia, zwłaszcza  małego pracodawcy,  chce się tworzyć zespół z osobami, które realizują cele,  a nie musi składać się z osób takich jak… To jest właśnie ograniczenie, które może prowadzić do kolejnego paradoksu. W środowisku zawodoznawczym dominuje przeświadczenie, że zawody czy kwalifikacje nie mają płci, co w erze feminatywów może być konrowersyjne.

Być może zdominowanie przez mężczyzn branży meblarskiej wynika z dotychczasowych procesów, w których wykorzystywano siłę mięśni mężczyzn. A mężczyźni z natury rzeczy mają inne parametry i jest to zbadane naukowo. Na przykład związane z pracą stolarza wnoszenie ciężkich elementów po schodach na 7 piętro to zadanie rzadko wykonywane przez kobiety i w mojej praktyce zawodowej nie spotkałam się z chęcią zatrudnienia zgłaszaną przez kobiety  na tego typu stanowiskach. Może jednak część branży chcemy zostawić mężczyznom, ale tylko w części rozkwitać jako kobiety i sprzedawać nasze kompetencje. A wtedy, kiedy robimy zawodowo to, co lubimy i do czego mamy predyspozycje to już 70% sukcesu. Kobiety świetnie się odnajdują w branży i będzie ich coraz więcej w meblarstwie.

Jakie są obecnie największe wyzwania dla kobiet działających w tym środowisku biznesowym?

Jeśli mówimy o biznesie, to pierwsze kłody stanowią wyzwania z samej czynności realizowania pracy. Bo czynności zawodowe możemy wykonywać w większości te same. Największe różnice uwidaczniają się, jeśli kobiety chcą się zaangażować w roli mamy. Oczywiście postępuję tutaj progres, jeśli chodzi o możliwości korzystania np. z urlopów tacierzyńskich, ale wyzwania pozostają. Przytoczę kilka. Kobieta, która wkracza na rynek pracy i np. zachodzi w ciążę, musi udowodniać, że pracowała bo nagle nie przysługują jej świadczenia. Pracodawca, blokując etat, wypłaca ze swoich środków 20 czy 26 dni urlopu za każdy nieprzepracowany rok. To są należności, które powinien wziąć na siebie budżet państwa. Niestety mały przedsiębiorca tego nie udźwignie. Kolejna kwestia to niesprawiedliwość społeczna, jeśli chodzi o możliwości realizacji kariery zawodowej. Konieczne staje się usankcjonowanie formalne w przepisach elastycznych sposobów zatrudniania, szczególnie ważne przy powrotach na rynek pracy. Do tego dochodzą wyzwania dla kobiet po 50 roku życia: czyli konieczność przebranżowienia, zmiana mentalna, nawet jeśli chodzi o pracę u podobnych pracodawców.

Największym wyzwaniem jest opór przed zmianą w tym środowisku: „bo zawsze tak było…”, „bo działało ileś lat…”, „bo od wojny…”, „bo kobiety się nie nadają…” Ale są to problemy, które mogą wystąpić przy każdej reorganizacji czy sukcesji. W rzemiośle było to widoczne wyraźnie, kiedy zostawały wdowy, czy córki. Ale świat się zmienia i kobiety sobie świetnie poradzą.

Dlaczego warto stawiać na kobiety w branży meblarskiej?

Ponieważ kompetencje większości kobiet to teraz miód na poukładanie na nowo procesów w meblarstwie. Meble, jakie są każdy widzi, natomiast jak powstają,  z czego, jak je projektujemy i co wokół nich się dzieje, to już dynamika procesu łączenia ze sztuczna inteligencją, z nowymi trendami i zachowaniami klientów. Wielozadaniowość, która często jest jedną z kompetencji społecznych dominujących u kobiet, pozwala na wielowątkowe spojrzenie i tworzenie nowych konfiguracji w procesach.

Również dlatego, że kobiety potrafią pytać wprost jeśli się „nie znają”. Niewiedza i naiwność stawianych pytań mogła być kiedyś wstydem – teraz to  podstawa do  powstawania projektów czyli instrukcji, aplikacji, programów.  Dobrze pamiętam taki projekt, w którym zadawałam pytania operatorom CNC; a na jaki przycisk nadusić, żeby coś tam zrobić. Pytania wzbudziły oburzenie, jak można nie wiedzieć albo jak używać określenia „dusić” do wtedy tak nowatorskiej maszyny. To była profanacja. Po pierwszym dniu wszyscy byli urażeni, w drugim kończyliśmy zawsze z sukcesem. Spotkanie profesjonalistów z metodykami opisów czynności zawodowych i osobami, które zadawały podstawowe pytania, skutkowało powstawaniem opisów zawodowych, które są zrozumiałe  dla osób, wchodzących na rynek pracy i przystępujących do konkretnych działań.

Kobiety są bardziej skłonne do uczenia się nowych rzeczy to też jest zbadane naukowo. Otwartość na nowe pozwala im łatwiej przyswajać i wykorzystywać nowe technologie. Procesy, w których zamiast człowieka pracuje sztuczna inteligencja, wymagające kompetencji wdrażania i „opieki”, mogą być otwartą przestrzenią do pracy kobiet.

Warto stawiać na kobiety w meblarstwie, bo tych powodów jest dużo więcej. A w życiu jest ważne uzupełnianie swoich kompetencji w zespole zadaniowym i wtedy 2+2 =5.

Czego dowiedzą się uczestniczki Spotkania z Pani wykładu?

Odpowiedzą sobie na pytanie, jak sprawdzić, czy ja chcę zarabiać z sukcesem w tej branży. Dowiedzą się, jak poukładać sobie wszystkie plany rozwojowe, samorozwojowe, uczenie się wręcz nieustanne, odkrywanie talentów. Jak to wszystko przekuwać w działanie przynoszące satysfakcję i pieniądze. Opowiem również, jak oswajać wyzwania, czyli ładnie nazwane problemy, tragedie te, na które mamy wpływ i te pozostałe.

Spotkanie Kobiet Związanych z Branżą Meblarską, organizowane przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Producentów Mebli we współpracy z Targami DREMA i Międzynarodowymi Targami Poznańskimi, odbędzie się 12 września 2024 roku na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny. Mogą do niego dołączyć wszystkie panie związane z tym sektorem. Warunkiem udziału jest akceptacja Organizatora.

Zgłoszenia można przesyłać do 9 września na poniższe adresy mailowe:

– Joanna Gruszczyńska, joanna.gruszczynska@oigpm.org.pl

– Alesia Kępczyńska, alesia.kepczynska@oigpm.org.pl

***

O Ogólnopolskiej Izbie Gospodarczej Producentów Mebli:

Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli została powołana 9 stycznia 1996 r. w celu reprezentowania i obrony interesów zrzeszonych w niej podmiotów gospodarczych oraz kształtowania w obrocie gospodarczym zasad dobrego obyczaju i uczciwej konkurencji. Misją Izby jest integracja polskiej branży meblarskiej w celu skutecznego współuczestnictwa w kształtowaniu rozwoju polskiej branży meblarskiej, aktywne promowanie polskich mebli w kraju i na świecie oraz wspieranie dążeń do zapewnienia konsumentom pełnej satysfakcji z zakupu i użytkowania wyrobów polskiego przemysłu meblarskiego.