Unijny cel klimatyczny do 2040 roku komentują organizacje pozarządowe

2 lipca Komisja Europejska zaproponowała redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 % do 2040 roku (w stosunku do 1990 r.). Taki cel ma wejść do Prawa Klimatycznego Unii Europejskiej i ustanowić most między dotychczasowym celem 2030 a neutralnością klimatyczną w 2050 r. Jak na tą propozycję reagują klimatyczne organizacje pozarządowe?

Jak ostrzega European Environmental Bureau przewidziane w propozycji komisji narzędzia elastyczności mogą prowadzić do gry o sumie zerowej. Pomimo apeli własnych doradców naukowych o krajowy cel redukcji, KE proponuje umożliwienie krajom członkowskim osiągania części celu za pomocą offsetów zagranicznych – podważając wiarygodność UE i osłabiając unijne prawo klimatyczne.

„Choć propozycja Komisji redukcji emisji netto o 90% do 2040 r. to długo oczekiwany i przełomowy krok, nie spełnia ona wymogów celu 1,5°C i sprawiedliwości klimatycznej. Niestety, propozycja już teraz zawiera kosztowne kompromisy, jak np. ustępstwa wobec państw członkowskich i części europosłów w sprawie luk, takich jak międzynarodowe kredyty węglowe. Przed szczytem klimatycznym COP30 kluczowe jest, by Unia przedstawiła cel na 2035 r. oparty wyłącznie na działaniach realizowanych w jej granicach” – komentuje Chiara Martinelli, dyrektorka Climate Action Network Europe.

Możliwość przesuwania wysiłków pomiędzy różnymi obszarami gospodarki może skutkować opóźnieniami redukcji w sektorach trudnych do dekarbonizacji, takich jak rolnictwo i transport. Ujęcie celu 90% redukcji wyłącznie jako wskaźnika netto powoduje zatarcie różnicy między faktycznym ograniczeniem emisji a ich pochłanianiem, co utrudnia ocenę postępów i może osłabić dążenia do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.

Jednocześnie dostępne analizy energetyczne jasno wskazują, że osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2040 r. jest nie tylko technicznie wykonalne, ale również korzystne ekonomicznie. Im szybciej Europa odejdzie od paliw kopalnych, tym większe osiągnie zyski dla swojej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego – podkreślają CAN Europe i EEB w analizie technicznej Building a Paris Agreement Compatible (PAC) energy scenario.

„Można to zauważyć również na przykładzie Polski – Wojna tuż za granicami Polski i powiązany z nią kryzys paliwowy pokazały, że bezpieczną przystanią w systemie energetycznym są odnawialne źródła energii, a paliwa kopalne powodują niestabilność cen energii. Nagle w ciągu dwóch lat 2023-2024 produkcja energii z OZE w Polsce wzrosła o ponad 8 punktów procentowych z 21% do 29%. Jednocześnie emisje gazów cieplarnianych wróciły na ścieżkę spadku i są historycznie najmniejsze od 1999 roku – to aż 29% spadek” – komentuje Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Więcej wskaźników postępów w polityce energetyczno-klimatycznej Polski można zobaczyć w NECP Tracker na portalu chronmyklimat.pl. Raport „Porozumienie Paryskie się opłaca” pokazuje, że do 2030 roku aktywna polityka klimatyczna w Polsce przyniesie 50 bln EUR korzyści finansowych, w tym 160 tys. Nowych miejsc pracy i 2700 unikniętych zgonów rocznie. Niestety Polski rząd nie dostarczył do tej pory zaktualizowanego NECP na lata 2021–2030 ani LTS (Long-Term Strategy) – co jest powodem uzasadnionej krytyki w najnowszym raporcie projektu Togetherfor1,5. Bez tych kluczowych dokumentów trudno ocenić, w jaki sposób Polska chce dostosować się do nowych europejskich celów i zabezpieczyć inwestycje w transformację energetyczną na przyszłe dekady.

Nowy unijny cel klimatyczny na 2040 r. to ważny krok – wymaga jednak dodania mu wiarygodności. Bez ambicji krajowej, przejrzystości dokumentów strategicznych i szybkich działań transformacyjnych UE ryzykuje „papierową reformą”. Polska, jako istotny polityki europejskiej, ma szansę udowodnić, że redukcje są możliwe także u nas – potrzebna jest tylko polityczna wola i aktualizacja kluczowych planów.

Źródło: Instytut na Rzecz Ekorozwoju