Slow shopping: Jak marketing sensoryczny pomaga redukować napięcie i tworzyć przyjazne otoczenie w sklepach?

Współczesny klient oczekuje od zakupów czegoś więcej niż tylko szybkiej wymiany pieniędzy na produkt. W świecie pełnym bodźców i stresujących sytuacji coraz większe znaczenie zyskuje komfort i wyciszenie w czasie wizyty w sklepie. Stąd rosnąca popularność tzw. bezstresowych zakupów, które nie tylko sprzyjają dobremu samopoczuciu klientów, ale też mogą przekładać się na wyższe wyniki sprzedaży. W jaki sposób marketing sensoryczny pozwala osiągnąć ten efekt?

Stres w zakupach: Czy rzeczywiście istnieje?

Wbrew pozorom, stres może towarzyszyć nam w trakcie zakupów dość często – zwłaszcza gdy mamy do czynienia z tłumami, intensywną muzyką, wieloma bodźcami wizualnymi i nieustannym pośpiechem. Z wielu badań przeprowadzonych przez firmy badawcze w krajach UE (m.in. w Niemczech, Hiszpanii i Polsce) wynika, że blisko połowa konsumentów deklaruje uczucie zniechęcenia w sytuacjach, gdy w sklepie panuje hałas, bałagan lub chaotyczna organizacja przestrzeni. Wielu z nich skraca wówczas czas spędzony w sklepie do absolutnego minimum, co może oznaczać mniejszą liczbę zakupionych produktów.

Czym jest marketing sensoryczny?

Marketing sensoryczny polega na angażowaniu zmysłów klientów – wzroku, słuchu, węchu, dotyku, a niekiedy także smaku – w taki sposób, aby budować pozytywne wrażenia i silniejsze relacje z marką. Dobrze zaprojektowane bodźce sensoryczne, mogą wywołać u kupujących uczucie relaksu, przyjemności i ciekawości, co z kolei przekłada się na większą skłonność do eksplorowania oferty.

-Zauważamy, że polscy sprzedawcy coraz częściej eksperymentują z przemyślanymi zabiegami, takimi jak odpowiednia aranżacja światła, spersonalizowana muzyka, czy subtelne zapachy. Wszystko po to, aby stworzyć przyjazne, bezstresowe otoczenie, w którym klient czuje się doceniony i chce zostać na dłużej – mówi Aleksandra Potrykus, specjalistka od marketingu sensorycznego, Vice President Mood Media CEE.

Sposoby na redukcję stresu w sklepie:

  1. Delikatna, dobrze dobrana muzyka
    1. Zbyt głośne lub agresywne brzmienia mogą wprowadzać klientów w stan niepokoju i przyspieszać ich decyzję o wyjściu ze sklepu.
    2. Wiele badań Mood Media wskazuje, że utwory w wolniejszym tempie zachęcają do spokojnego przeglądania asortymentu, a co za tym idzie – bardziej przemyślanych i potencjalnie wyższych zakupów.
  2. Odpowiednie oświetlenie i estetyka wnętrza
    1. Jasne, ale nierażące światło o ciepłej tonacji, tworzy przyjazny nastrój.
    2. Wykorzystanie naturalnych elementów, takich jak roślinność czy drewniane akcenty, dodatkowo sprzyja wyciszeniu i wyróżnia markę na tle surowych, minimalistycznych projektów.
  3. Zapachy kojarzące się z relaksem
    1. Aromamarketing staje się coraz popularniejszy w Polsce. Lawenda, zielona herbata, czy delikatne nuty cytrusów mogą obniżać napięcie i zachęcać klientów do dłuższego przebywania w sklepie.
    2. W branży spożywczej i piekarniczej popularne stają się zapachy kojarzące się z domowym, ciepłym klimatem – np. świeże pieczywo czy cynamonowe wypieki.
  4. Przemyślany układ sklepu
    1. Zbyt ciasne aleje i niejasna nawigacja wewnątrz sklepu wywołują frustrację, co wpływa na negatywne emocje wobec marki.
    2. Specjaliści ds. visual merchandisingu podkreślają, że stworzenie stref relaksu – choćby niedużych, z wygodnymi siedziskami i możliwością chwilowego odpoczynku – może pozytywnie wpłynąć na satysfakcję kupujących.
  5. Personalizowane komunikaty i obsługa
    1. Przyjazne komunikaty, nienarzucające się promocje i dobrze przeszkolony personel, potrafią znacząco zredukować stres, który często pojawia się przy braku informacji lub zbyt agresywnym podejściu do sprzedaży.

Dane i trendy: Czy „bezstresowe zakupy” się opłacają?

W ostatnich latach widać wyraźny trend, w którym sprzedawcy coraz mocniej stawiają na customer experience. Według badań przeprowadzonych przez Deloitte w 2022 r., aż 68% konsumentów twierdzi, że miła atmosfera i komfort, są kluczowe przy wyborze miejsca zakupów. Co więcej, klienci deklarują, że w wolnym, przyjaznym otoczeniu łatwiej podejmować decyzje i odkrywać nowe produkty – a to przekłada się na nawet kilkunastoprocentowe wzrosty sprzedaży w niektórych kategoriach (m.in. fashion, kosmetyki, artykuły wyposażenia wnętrz).

Jednym z jaskrawych przykładów jest francuska sieć sklepów z kosmetykami naturalnymi, która wprowadziła cichsze strefy zakupowe, ograniczając jednocześnie do minimum hałas i wizualny chaos. Efekt? O 12% wyższy koszyk zakupowy w porównaniu do wcześniej notowanych wyników oraz zdecydowanie wyższy wskaźnik zadowolenia klientów.

Studia przypadków: Ciche wieczory i poranne wyciszenie

  • „Ciche godziny” – niektóre hipermarkety w Wielkiej Brytanii i Skandynawii testują rozwiązanie polegające na wyłączaniu muzyki i ograniczaniu komunikatów głosowych w określonych godzinach (np. wcześnie rano). Skierowane jest to głównie do osób z nadwrażliwością sensoryczną, ale badania pokazują, że także inni klienci doceniają tę formę spokoju i relaksu.
  • Sklepy premium – w Polsce pojawiają się koncepty sklepów modowych czy wnętrzarskich, które stawiają na minimalizm w dekoracji i subtelne, eteryczne nuty zapachowe. Klienci podkreślają, że czują się w nich mniej przytłoczeni i chętniej podejmują decyzje zakupowe.

Bezstresowo znaczy efektywnie

Bezstresowe zakupy to więcej niż chwilowa moda – to odpowiedź na potrzeby współczesnych, często przeciążonych nadmiarem bodźców konsumentów. Marketing sensoryczny, zaprojektowany tak, aby koić nerwy i tworzyć spokojną atmosferę, może stać się przewagą konkurencyjną wielu marek w Polsce.

– W świecie przepełnionym presją czasu, hałasem i pędem zakupowym, klienci coraz częściej szukają miejsc, które dadzą im odrobinę wytchnienia. Harmonijne połączenie odpowiedniego dźwięku, światła, zapachu i wygodnego układu sklepu potrafi sprawić, że zakupy stają się przyjemnym doświadczeniem, a nie kolejnym stresującym obowiązkiem – mówi Aleksandra Potrykus z Mood Media.

Dla sklepów i lokali usługowych oznacza to konieczność łączenia sprzedaży z dbaniem o pozytywne emocje kupujących. Efektem jest wyższa lojalność, lepsze opinie i, co niemniej ważne, konkretny wzrost wyników. Wydaje się więc, że slow shopping to nie tylko trend – to przyszłość handlu, w której wygrywają marki rozumiejące potrzebę tworzenia autentycznie przyjaznej przestrzeni.

***

Mood Media to największa na świecie firma z sektora marketingu sensorycznego. Mood od lat kształtuje świat wrażeń z zakupów stacjonarnych. Buduje wartość biznesową największych marek, dostarczając rozwiązania z zakresu komunikacji audiowizualnej, muzyki, integracji mediów cyfrowych, narzędzi marketingowych dla sklepów, sieci reklamowych, digital signage, usług dystrybucji komunikatów, czy marketingu zapachowego. Mood wykorzystuje dorobek najnowszych technologii cyfrowych i swoje niezrównane doświadczenie w tworzeniu personalizowanego i oryginalnego contentu. Wszystko po to, aby budować lojalność klientów wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Mood jest obecny w ponad 500 000 miejscach działalności swoich klientów, na terenie 140 krajów, docierając codziennie ze swoim przekazem do ponad 165 milionów konsumentów. Więcej informacji można znaleźć pod adresem www.moodmedia.com.