Popyt na biura utrzymuje się na wysokim poziomie, ale w budowie jest najmniej powierzchni od kilkunastu lat. Rynek nieruchomości biurowych ulega coraz większym zmianom
Jeszcze cztery lata temu sektor biurowy w Polsce był jednym z rynków, które zwiększały swoje zasoby najszybciej w Europie. Dziś w Warszawie, największym ośrodku biurowym w kraju zaplecze biurowe kurczy się na skutek wyburzeń przestarzałych biurowców, zmiany ich funkcji oraz wycofania budynków z użytkowania na czas modernizacji. W 2023 roku warszawski rynek biurowy zmniejszył się o około 40 tys. mkw., pomimo że oddane zostało 60 tys. mkw. nowych powierzchni.
Jak podaje Walter Herz, Warszawa dysponuje obecnie 6 239 000 mkw. powierzchni biurowych. W budowie pozostaje około 300 tys. mkw. biur. Nieznacznie więcej niż w 2022 roku, ale kilkakrotnie mniej niż w czasie rynkowej hossy, kiedy w realizacji było 800 – 850 tys. mkw. powierzchni. Od kilku lat ilość powierzchni w budowie spada. Pomimo, iż w ostatnich miesiącach aktywność deweloperów w Warszawie nieco wzrosła, ten rok nie przyniesie wiele więcej nowych biur niż ubiegły. Z danych Walter Herz wynika, że oddane zostanie tylko około 90 tys. mkw. powierzchni.
Brak dostępnych powierzchni do wynajęcia na rynku warszawskim odczuwalny jest przede wszystkim w centrum miasta, gdzie współczynnik pustostanów wynosi zaledwie 3-4 proc. W całej aglomeracji wolnych biur jest tylko 10 proc.
Poradzą sobie tylko nowoczesne budynki
– Rynek biurowy w Polsce zwolnił i znalazł się w niełatwym momencie swojego rozwoju. Upowszechnienie pracy zdalnej, wysokie koszty realizacji inwestycji, drogie finansowanie oraz horrendalne ceny gruntów i ich niska podaż czy konieczność uwzględnienia wymogów ESG zmuszają deweloperów biurowych do zmiany założeń inwestycyjnych. W ubiegłym roku w Warszawie zostały wydane tylko trzy pozwolenia na budowę. Ogromnym wyzwaniem dla sektora jest też starzenie się budynków, z których część nie będzie w stanie sprostać wymogom ekologicznym i unijnym wytycznym dotyczącym emisyjności. W najbliższych latach właściciele starszych biurowców będą zmuszeni do inwestycji w modernizację obiektów. Zdobycie na ten cel środków może być jednak łatwiejsze, bo zmienia się polityka banków, które zaczynają bardziej aktywnie finansować sektor nieruchomości – mówi Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Tenant Representation w Walter Herz.
Powolny przyrost powierzchni widoczny jest, zarówno w Warszawie, jak i regionach. A analitycy Walter Herz prognozują jeszcze większe spowolnienie, jeśli chodzi o nowe inwestycje. W 2023 roku w siedmiu największych miastach w Polsce przybyło łącznie około 315 tys. mkw. nowych biur. Najwięcej w Krakowie (77 tys. mkw.), Wrocławiu (75,7 tys. mkw.) i Warszawie (60 tys. mkw.). Na rynek trafił m.in. katowicki Craft, budynek E w poznańskim kompleksie Nowy Rynek, Ocean Office Park B i Kreo w Krakowie, Intel Technology Poland – IGK6 w Trójmieście, czy Leakside w Warszawie.
W budowie w głównych ośrodkach biurowych w kraju pozostaje ogółem ponad 630 tys. mkw. powierzchni. Drastyczny spadek realizacji nowych projektów widoczny jest w całej Polsce. Z analiz Walter Herz wynika, że najwięcej biur w regionach buduje się we Wrocławiu – 112 tys. mkw. W Poznaniu w realizacji pozostaje 72 tys. mkw. biur, w Trójmieście – 49 tys. mkw., w Katowicach – 46 tys. mkw., w Łodzi – 49 tys. mkw., a w Krakowie – ponad 39 tys. mkw.
W odróżnieniu od Warszawy, na rynkach regionalnych zwiększa się dostępność powierzchni do pracy. W Trójmieście i Poznaniu współczynnik pustostanów biurowych wynosi 13-14 proc., ale już w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, czy Katowicach sięga 19-21 proc.
Praca zdalna nie wyhamowała popytu
Mimo wkroczenia na rynek hybrydowego systemu pracy, biura pozostały dla firm kluczowe i popyt na nowoczesne powierzchnie jest nadal spory. W minionym roku na siedmiu kluczowych rynkach biurowych w kraju zakontraktowane zostało 1406 100 mkw. powierzchni. Na tak dobry wynik zapracowała zarówno Warszawa (750 tys. mkw.) i główne rynki regionalne, na których łączny popyt okazał się w ubiegłym roku rekordowo wysoki. Chłonność warszawskiego rynku była nieco niższa niż w wyjątkowym pod tym względem 2022 roku, ale znacznie wyższa w porównaniu z latami 2020-2021.
– Na rynku obserwować możemy dużą aktywność najemców, którzy jednak konsekwentne optymalizują i redukcją zajmowane powierzchnie. Inflacja, wysokie ceny mediów i kosztów utrzymania budynków spowodowały w 2023 roku poważny wzrost kosztów eksploatacyjnych. Najbardziej, o kilkanaście procent stawki skoczyły w Warszawie i Wrocławiu. O około 4 proc. r/r. wzrosły też czynsze za najlepsze powierzchnie w warszawskim centrum. Firmy starają się ograniczyć wydatki, ale jednocześnie podnoszą atrakcyjność swoich biur, by zachęcić pracowników do pracy stacjonarnej. Najemcy decydujący się na relokację, zmieniają lokalizacje na bardziej centralne, wybierają nowocześniejsze biura w budynkach spełniających wysokie normy środowiskowe – przyznaje Mateusz Strzelecki.
Zwraca uwagę, że zmieniają się także warunki podpisywanych umów. – W nowoczesnych biurowcach okres, na jaki kontraktowane są powierzchnie wydłuża się, natomiast w starszych budynkach negocjowane są krótsze okresy najmu. Firmy zastrzegają sobie też prawo do zmiany powierzchni w czasie trwania umowy, jeśli okazałoby się, że ze względu na pracę zdalną częściowo jej nie wykorzystają – dodaje.
Zarówno właściciele budynków, jak i najemcy stawiają na nowe technologie, które stają się kluczowe dla poprawy efektywności w zarządzaniu nieruchomościami, ale także pozwalają firmom i ich pracownikom lepiej wykorzystywać biura i korzystać z wachlarza usług dostępnych w budynkach.