Sektor turystyczny i hotelarski powoli odzyskuje blask po okresie stagnacji, rozpoczętej jeszcze w pandemii. Ten proces zobowiązuje przedstawicieli branży do podejmowania kreatywnych kroków, w tym inwestycji w nowe lokalizacje i infrastrukturę noclegową, by zaspokoić rosnące oczekiwania coraz bardziej wymagających gości. Napotykane bariery można przezwyciężyć za pomocą technologii modułowej.
Największe problemy branży hotelarskiej
Branża turystyczna była jedną z najbardziej poszkodowanych przez pandemiczne lockdowny. Hotele dostosowywały się do obostrzeń, ale przez wiele miesięcy nie mogły liczyć na pełne obłożenie. Gdy sytuacja zaczęła się klarować wybuchła wojna w Ukrainie, która stała się źródłem nowych problemów – odpływu pracowników, wzrostu cen energii i ogólnej inflacji.
Kolejnym wyzwaniem są zmiany klimatu i dynamiczne przemiany legislacyjne, których celem jest dostosowanie gospodarki do nowych warunków. Zmieniający się klimat skutkuje koniecznością modernizacji wyposażenia pokoi hotelowych – coraz to bardziej zaawansowane systemy klimatyzacyjne staną się nieodzowne w obliczu rosnących temperatur. Jednakże, zwiększone zużycie energii przez te systemy wzbudza poważne zaniepokojenie wśród ustawodawców, którzy zdecydowanie dążą do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i poprawy efektywności energetycznej budynków.
Branża hotelowa musi zatem skonfrontować się z tymi wyzwaniami i aktywnie dążyć do rozwiązań, które pozwolą jej działać zgodnie z regulacjami, utrzymać konkurencyjność, odpowiedzieć na potrzeby gości, a równocześnie dbać o środowisko naturalne.
Zmiana technologii budowlanych – szansa czy problem?
Powyższe czynniki wpływają na kolejne hotelowe inwestycje, gdyż skutkują coraz wyższymi kosztami. Dodać do tego należy wysokie ceny materiałów budowlanych oraz niepewność w ostatecznej wycenie budowy nowego ośrodka wypoczynkowego. Nie można wykluczyć zdarzeń losowych, które przyczyniać się mogą do opóźnień na placu budowy, co zwiększy, i tak już wysokie i trudne do ostatecznego oszacowania, ostateczne koszty. Gdy dodamy do tego rosnące ceny energii, otrzymamy ciężki orzech do zgryzienia dla inwestorów hotelowych. W obliczu wysokich nakładów finansowych na budynki wznoszone tradycyjnymi metodami, rozwiązaniem może być zmiana stosowanych technologii budowlanych na mniej materiałochłonne i umożliwiające dokładną wycenę całości już na początku inwestycji.
Sektor hotelowy jest obecnie zmuszony mierzyć się z różnymi trudnościami, szczególnie w obszarze nowych inwestycji. Wiele istniejących budynków wymaga modernizacji, lecz w niektórych przypadkach może to okazać się niemożliwe z powodu architektonicznych ograniczeń, a także wysokich kosztów adaptacji. Z drugiej strony, budowa nowych obiektów wiąże się z rosnącą ilością przepisów i wymogów regulacyjnych, co może znacznie opóźnić proces i zwiększyć nakłady finansowe.
To wszystko piętrzy wyzwania i powoduje, że firmy hotelowe podchodzą do nowych inwestycji z dużą ostrożnością i niepewnością. Zważywszy na te trudności, przedsiębiorcy w branży szukają innowacyjnych rozwiązań, które pomogą im sprostać wymaganiom rynku. Nowoczesne rozwiązania, takie jak wykorzystanie technologii modułowej staje się coraz bardziej atrakcyjne, bo umożliwia znalezienie równowagi między wymogami regulacyjnymi a opłacalnością inwestycji.
Jak fabryka obniża koszty inwestycji
Czynnikiem, który wpływa na lepsze oszacowanie oraz zmniejszenie kosztów jest sama metoda budowy modułów, których produkcją zajmuje się między innymi firma Unihouse z Bielska Podlaskiego. Powstają one z fabryce, gdzie składane są z prefabrykowanych elementów, a sporą część prac wykonują sterowane komputerowo maszyny. Opomiarowane i kontrolowane środowisko fabryki jest też w dużej mierze niezależne od pogodowych wahań, co sprawia, że praca może być prowadzona bez względu na warunki atmosferyczne. Dodatkowo, zastosowanie maszyn oraz zaawansowanego oprogramowania do projektowania pozwala z dużą dokładnością oszacować czas realizacji inwestycji.
Na zmniejszenie kosztów realizacji Unihouse wpływa również fakt, że firma łączy technologię modułową z wykorzystaniem drewna, którego ceny są niższe niż betonu czy stali. Jest ono odnawialnym surowcem, więc nie rodzi obaw związanych z brakami materiałowymi. Drewno to również jedyny materiał budowlany, którego wykorzystanie w konstrukcji przekłada się na niski współczynnik przenikania ciepła. To natomiast umożliwia redukcję zużycia energii i niższe koszty eksploatacji.
Faktem jest, że w nadchodzących latach rynek budowlany czeka transformacja materiałowo-technologiczna, co nie pozostanie bez wpływu na inne sektory. Branża hotelarska już teraz uważnie obserwuje rynkowe trendy i coraz aktywniej rozgląda się za technologiami bardziej dostosowanymi do wymogów obecnych czasów. Budownictwo modułowe drewniane jest jedną z nich, więc można przypuszczać, że w najbliższych latach pojawi się więcej modułowych hoteli i hosteli.