Ten rok nie jest łaskawy dla sadowników i ogrodników. Nieustanne wahania temperatur i ciągle występujące przymrozki sprawiają, że częściej niż kiedyś zastanawiamy się nad różnymi sposobami ochrony roślin. Tym bardziej, że przymrozki zagrażają praktycznie wszystkim uprawom i powodują sięgające milionów złotych straty. Jedną z najbardziej dostępnych, a jednocześnie najprostszych i skuteczniejszych metod są pochodnie przeciwmrozowe. Od kilku lat oferuje je Polwax.
– To skuteczne rozwiązanie, które działa na zasadzie połączenia dwóch metod: ogrzewania z zadymianiem. Dym tworzy warstwę ochronną, która ogranicza spadek ciepła w podobny sposób, jak czyni to szklarnia. Z kolei ciepło pochodni ogrzewa powietrze i ziemię w swoim bezpośrednim otoczeniu – podkreśla Mateusz Kłaczek, Kierownik Rozwoju Produktu spółki Polwax. – Pochodnie zawierają znaczne ilości parafiny, która spalając się w czasie ok. 10 godzin, uwalnia sporo ciepła i w efekcie podnosi temperaturę w otoczeniu. W ten sposób chroni rośliny przed przymrozkami. Dzięki zastosowaniu tekturowego knota możliwe jest szybkie i proste rozpalanie pochodni rozłożonych na dużej powierzchni za pomocą np. palnika gazowego. Konstrukcja knota pozwala również na ponowne odpalenie zgaszonej wcześniej pochodni. Metalowa pokrywka zabezpiecza świecę przed zawilgoceniem aż do kolejnego użycia – dodaje Mateusz Kłaczek.
Dodatkowo pochodnie są bardzo łatwe w obsłudze i w zasadzie nie wymagają nakładów inwestycyjnych czy serwisowych. Umożliwiają przy tym zabezpieczenie nawet dużych areałów upraw. Pochodnie są bardzo elastyczne w stosowaniu, można rozkładać je w zasadzie dowolnie w zależności od potrzeb i kierunku wiatru. Jest to korzystne dla niewielkich gospodarstw położonych na stosunkowo trudnych terenach. Chociaż musimy pamiętać, że przeznaczone są do stosowania na zewnątrz.
Co prawda w powszechnej świadomości świece i pochodnie przeciwmrozowe uważa się za doskonałe rozwiązanie przede wszystkim do stosowania w winnicach, jednak praktyka pokazuje, że można je wykorzystywać również w ochronie wielu innych upraw.
Jeżeli tylko układ roślin pozwala na bezpieczne stosowanie pochodni i nie mówimy o wysokich drzewach to pochodnie mogą jak najbardziej być skuteczne w ochronie upraw – dodaje Mateusz Kłaczek.