Mówi: | Iwona Kossmann, prezes Deni ClerMariola Bojarska-Ferenc, instruktorka fitness, dziennikarka
Magdalena Antosiewicz, blogerka |
Na pokazach największych marek królują obecnie garnitury, oversizowe marynarki, spodnie z wysokim stanem i szeroką nogawką oraz buty na koturnach. Wśród trendów dedykowanych na najbliższe miesiące są również sukienki i bluzki – koniecznie ozdobione falbankami, koronkami, kwiatami 3D i bufkami. Ze zdwojoną siłą do łask powracają ażury, elementy przezroczyste i frędzle. Absolutnym must have sezonu wiosna/lato 2023 będą ubrania w najmodniejszym obecnie kolorze – viva magenta. To połączenie czerwieni i różu, które przyciąga uwagę, dodaje energii i doskonale sprawdza się w przypadku różnych elementów garderoby.
– W naszej najnowszej kolekcji mamy nowoczesną klasykę, podaną w świeżych kolorach: lawendzie, limonce, pomarańczy, w szerokiej gamie niebieskości i kolorze roku viva magenta – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Kossmann, prezes zarządu, Deni Cler.
Miłośniczki sukienek mogą wybierać spośród modeli ażurowych bądź zdobionych koronkami, tiulem, piórami w stylu lat 20. czy marszczonymi rękawami. Z sezonem wiosenno-letnim kojarzą się również printy kwiatowe. Teraz te motywy zyskują jednak trzeci wymiar. Lekkości, zmysłowości, ale również i elegancji będą także dodawać frędzle, natomiast tym razem nie w stylu boho, ale wersji lekko połyskującej. Kolejnym trendem w najbliższych miesiącach będzie denimowy total look. Z dżinsu projektanci szyją więc kurtki, spodnie, sukienki, gorsety, spódnice i różne akcesoria. Tym razem w kolekcjach króluje dżins z przetarciami, ćwiekami i metalowymi oczkami. Przyjmuje on też rozmaite odcienie – od błękitu, przez sprane indygo, aż po celowo przybrudzoną zieleń.
– Bardzo modne są też garnitury. To jest na pewno taki antytrend do tego, co było w Covidzie i dresów, w których chodziłyśmy masowo przez dwa lata. Teraz modne będą również monochromatyczne sylwetki, spodnie z wysokim stanem i szeroką nogawką i buty na platformach, które nawiązują do lat 70. – mówi Iwona Kossmann.
Jak podkreśla, najnowsza kolekcja Deni Cler zatytułowana „Magico del Cinema” była inspirowana ikonami znanymi ze szklanego ekranu. Wybór tych gwiazd nie był przypadkowy. Doskonale koresponduje on bowiem z filozofią marki Deni Cler, która stara się podkreślać siłę, jaka tkwi w kobietach, ich moc, odwagę i niezależność.
– Inspiracją była magia kina i takie ikony jak: Audrey Hepburn, Marilyn Monroe, Brigitte Bardot, Cate Blanchett, Penélope Cruz czy Monica Bellucci. Ich dorobek aktorski, sposób bycia i ubierania się stał się fundamentem stworzenia nowej kolekcji – mówi prezes Deni Cler.
Panie, które lubią bawić się modą, często inspirują się stylem gwiazd światowego kina i estrady. Stylizacje, które budzą podziw, są wiernie odtwarzane bądź stanowią bazę do komponowania równie wyjątkowych zestawień, które pozwalają wyróżnić się z tłumu.
– Jest dużo takich ikon – Elizabeth Taylor, Marilyn Monroe. Mimo niektórych tragicznych historii to są prawdziwe ikony kina, które nie tylko inspirują, ale również po prostu weszły w historię, i światowego kina, i mody – mówi Magdalena Antosiewicz, blogerka.
– Dla mnie inspiracją jest Jane Fonda, nie tylko jeśli chodzi o inspiracje modowe, ale przede wszystkim o dbałość o swoje zdrowie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc, instruktorka fitnessu. – Aktorka ta ostatnio powiedziała, że wszyscy ludzie powinni ćwiczyć, bo jako osoba 85-letnia doskonale wie, że warto było. I ja powtórzę to samo, co ona, że lepiej zrobić coś niż nic. Ona zawsze wygląda pięknie, ma wysportowane ciało i uważam, że każda kobieta powinna kiedyś tak wyglądać, będąc dojrzałą kobietą, więc absolutnie kocham Jane Fondę.