Transformacja po 1989 roku odmieniła polską architekturę — od postmodernistycznej feerii lat 90., przez funkcjonalny boom jednorodzinny po 2000 r., aż po dzisiejszą oszczędną ekspresję i technologie „smart”. Wraz z architekturą ewoluował też garaż: z wolnostojącego budynku z uchylną bramą do zintegrowanego elementu bryły, a nawet „znikającej” bramy wpisanej w elewację.
1989–1999: eksplozja wolności i koloru
Początek transformacji to czas przełomowy. Na fali wolności Polska chciała jak najszybciej dogonić Zachód, a architektura stała się jednym z najbardziej wyrazistych pól tego pościgu. Lata 90. zapisały się jako dekada odwagi, feerii barw i form, które niejednokrotnie łamały wcześniejsze konwencje. Ikoniczne realizacje tego okresu — Solpol we Wrocławiu, szczeciński Pazim, warszawska Curtis Plaza czy hotel Mercure „Fryderyk Chopin” — były krzykliwymi symbolami transformacji. Jak zauważa historyczka architektury Anna Cymer, barwność tych realizacji „była emanacją emocji i energii tamtego czasu”.
Równolegle w budownictwie jednorodzinnym rozwijała się moda na domy w stylu dworkowym. Kolumny, tralki czy gipsowe figury stanowiły często obowiązkowy element fasad. W tym okresie garaże najczęściej pozostawały osobnymi budynkami, zlokalizowanymi obok domu. Najpopularniejszym rozwiązaniem były proste bramy uchylne, zazwyczaj jednostanowiskowe. Traktowane wyłącznie jako element funkcjonalny, nie miały związku z bryłą domu i nie odgrywały roli estetycznej.
W latach ‘90 najpopularniejszym rozwiązaniem były proste bramy uchylne. WIŚNIOWSKI, jako pierwsza polska marka, wprowadza na rynek automatyczną bramę zdalnie sterowaną.
2000–2010: funkcjonalność i integracja
Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej architektura weszła w fazę dynamicznego rozwoju. Pojawiły się pierwsze odważne domy jednorodzinne — jak „Dom z gontu” w krakowskiej Woli Justowskiej czy „Dom Atrialny” projektu Roberta Koniecznego. W przestrzeni publicznej na znaczeniu zyskały duże inwestycje: Manufaktura w Łodzi, warszawska Złota 44, Centrum Nauki Kopernik czy projekty tworzone z myślą o Euro 2012, takie jak Stadion Narodowy. To także czas trudnych pożegnań — rozbiórki katowickiego dworca czy warszawskiego Supersamu, które symbolizowały brutalny koniec moderny, choć protesty uratowały chociażby Rotundę czy Spodek.
Budownictwo jednorodzinne przeżywało boom. Popularne stawały się domy parterowe z poddaszem użytkowym, coraz częściej z garażem wkomponowanym w bryłę budynku. Garaże przestały być wolnostojącymi konstrukcjami, a stały się integralną częścią domu. Zmieniły się także proporcje — coraz powszechniejsze były bramy dwustanowiskowe. To właśnie w tej dekadzie rozpoczęła się rewolucja bram segmentowych: cieplejszych, szczelniejszych, bardziej komfortowych w użytkowaniu i pozwalających na większe gabaryty.
W pierwszej dekadzie XXI wieku popularne stawały się domy parterowe z poddaszem użytkowym, coraz częściej z garażem wkomponowanym w bryłę budynku.
2010–2020: dekada kultury i moda na antracyt
Trzecia dekada transformacji przyniosła powrót do budynków publicznych i kulturalnych. Architektura zaczęła znów dialogować z historią i kontekstem miejsca, a zarazem coraz odważniej prezentowała nowoczesne formy. Do najbardziej rozpoznawalnych realizacji należą Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Dworzec Łódź Fabryczna czy Filharmonia Szczecińska — nagradzana na arenie międzynarodowej za swoją wyrazistą, niepowtarzalną bryłę.
Zmieniała się także codzienna architektura domów i garaży. Bramy segmentowe stały się standardem, a wraz z nimi rosły wymagania energetyczne i estetyczne. Coraz popularniejsze były zestawy „brama + stolarka + ogrodzenie” w spójnych kolorach i fakturach, z dominacją antracytu RAL 7016. Do powszechnego użytku weszły rozwiązania smart: od klasycznych pilotów po aplikacje mobilne pozwalające kontrolować bramę z dowolnego miejsca. W miastach, wraz z rosnącą liczbą samochodów, zaczęło brakować miejsca — stąd wzrost znaczenia parkingów podziemnych i wielopoziomowych.
Lata 2010-2020. Coraz popularniejsze stają się zestawy „brama + stolarka + ogrodzenie” w spójnych kolorach i fakturach, z dominacją antracytu RAL 7016.
Społeczne zmiany odcisnęły swoje piętno: domy wielopokoleniowe, jeszcze w PRL-u dominujące, traciły na znaczeniu. W 2023 roku już tylko zaledwie 7% nowych domów będzie można zaliczyć do tej kategorii. Zamiast tego rosła popularność kompaktowych rozwiązań i racjonalnych programów funkcjonalnych, w których garaż miał jasno określone, praktyczne miejsce.
2020–2025: energooszczędność i „brama w elewacji”
Najświeższa dekada w polskiej architekturze stoi pod znakiem energooszczędności, personalizacji i pełnej integracji z technologią smart home. Rosnące wymagania prawne i ceny energii sprawiły, że izolacyjność cieplna stała się jednym z kluczowych parametrów w projektowaniu zarówno budynków, jak i bram garażowych. Standardem stają się kurtyny optyczne, fotokomórki czy czujniki przeciążeniowe, a kolejnym etapem rozwoju — synchronizacja z monitoringiem wizyjnym i możliwością podglądu bramy w czasie rzeczywistym z poziomu aplikacji.
W tej dekadzie bramy coraz częściej odgrywają rolę elementu estetycznego fasady. „Brama w elewacji” stała się pełnoprawną kategorią rynkową: wizualnie „znika”, zlewając się z wykończeniem budynku, a jednocześnie zachowuje pełną funkcjonalność. Najbardziej zaawansowane projekty umożliwiają wykończenie skrzydła materiałami, takimi jak kamień naturalny, przy zachowaniu pełnej trwałości i bezpieczeństwa. Tego typu realizacje zdobywają wyróżnienia w międzynarodowych konkursach architektonicznych i stanowią symbol luksusu, w którym garaż jest integralnym elementem designu domu.
„Brama w elewacji” stała się pełnoprawną kategorią rynkową: wizualnie „znika”, zlewając się z wykończeniem budynku, a jednocześnie zachowuje pełną funkcjonalność.
Równolegle rozwija się rynek przemysłowy. Bogatsza Polska inwestuje w centra logistyczne, hale i salony samochodowe. Bramy przemysłowe, takie jak MakroPro, są dziś nie tylko solidnymi konstrukcjami, ale też wyznacznikami innowacji, bezpieczeństwa i estetyki.
Epilog: od garażu obok domu do bramy, której nie widać
Trzy i pół dekady przemian w polskiej architekturze to historia przejścia od kolorowego postmodernizmu, przez funkcjonalny boom jednorodzinny, po nowoczesne, zrównoważone i inteligentne rozwiązania. Garaż — kiedyś wolnostojący budynek z prostą uchylną bramą — dziś jest integralną częścią bryły domu, a w wersji premium potrafi „zniknąć” w elewacji. To symbol ewolucji polskiej architektury: od potrzeby posiadania, przez dążenie do funkcjonalności, aż po świadomą estetykę i technologiczną innowację.