Branża budowlana to kolejny sektor polskiej gospodarki, który jest od co najmniej 2 lat jednym z liderów w rankingach upadłości i restrukturyzacji. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, przede wszystkim – wysoka inflacja, koszty materiałów, pracy oraz koszty energii. Dochodzą do tego coraz częściej słaba kondycja finansowa deweloperów oraz opóźnienia w inwestycjach. Nie wygląda to dobrze. Czy zatem jest jakaś nadzieja dla tej branży na nadchodzące miesiące i lata?
Według ekspertów, sektor budowlany w Polsce w 2025 roku znajduje się w delikatnej równowadze. Nie widać dramatycznego załamania w branży, ale trudno też mówić o wyraźnym ożywieniu. Produkcja budowlano-montażowa w pierwszej połowie roku spadła symbolicznie, o niespełna procent.
Najsłabiej radzi sobie budownictwo mieszkaniowe i kubaturowe, gdzie inwestorzy wstrzymują nowe projekty. Z kolei roboty specjalistyczne – instalacyjne i wykończeniowe – notują wyraźny wzrost, co pokazuje, że sektor coraz mocniej przesuwa się w stronę specjalizacji.
Analizując dane z rynku, można chyba powiedzieć, że polskie budownictwo stoi dziś między stagnacją a możliwością odbicia. Najbliższe miesiące będą okresem weryfikacji dla wielu firm i generalnie całej branży. Wyjątkowo ważna stanie się elastyczność, kontrola kosztów i gotowość do specjalizacji. Od między innymi tych czynników zależeć będzie sytuacja sektora budowlanego w najbliższych latach i tempo jego wzrostu.
Oczywiście nie można w tym wszystkim pominąć tempa uruchamiania środków unijnych, w tym funduszy z KPO. Ważny będzie również dalszy spadek inflacji i poprawa dostępności finansowania. Optymiści twierdzą, że jeszcze w tym roku wzrost wartości sektora budowlanego w Polsce wyniesie 3 procent. A w przyszłym roku udział budownictwa w PKB ponownie zbliży się do 10 procent.
Wygląda więc, że eksperci spodziewają się odbicia w całej branży i całkiem niezłej dynamiki wzrostu. Być może „budowlanka” już za rok lub dwa nie będzie na szczycie list upadłości i restrukturyzacji?
Adam Pasternak
Kancelaria Lege Restrukturyzacje