Rozwiązanie problemu transportu ukraińskiego zboża to palący problem. Zdaniem Jurgisa Adomavičiusa, założyciela międzynarodowej agencji celnej Bunasta, by przyśpieszyć rozwiązanie tej sytuacji trzeba rozważyć zastosowanie uproszczeń w gwarancjach celno-podatkowych, przeniesienie procesu sprawdzania żywności na teren odbiorcy towaru, zastosowanie cyfrowych dokumentów tranzytowych i jednolitych procedur, a także spójnej strategii wykorzystującej nowoczesne technologie.
– Główną procedurą, którą należy przeprowadzić na granicy w celu zapewnienia zapłaty należności celnych, jest złożenie zgłoszenia tranzytowego i złożenie zabezpieczenia podatkowego. Na przykład firmy świadczące usługi pośrednictwa celnego w Polsce to zazwyczaj małe firmy rodzinne, więc udzielane przez nie gwarancje mają stosunkowo niską wartość – do kilkudziesięciu tysięcy euro. Tak więc, gdy przybywa ładunek o większej wartości, cały proces musi czekać, aż pieniądze zostaną zwolnione lub pojawi się inny pośrednik, który może udzielić gwarancji na wymaganą kwotę. Czasem takie oczekiwanie trwa nawet kilkanaście dni, dlatego na terminalach tworzą się kolejki, gdy na udzielenie gwarancji celnej czeka większa liczba ciężarówek – zauważa Jurgis Adomavičius, założyciel i prezes Bunasta.
22 lipca 2022 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych i Turcja wynegocjowały porozumienie w sprawie otwarcia bezpiecznego morskiego korytarza humanitarnego na Morzu Czarnym (Black Sea Grain Initiative). W trakcie realizacji inicjatywy ponad 1000 statków opuściło porty w Ukrainie (Czoromorsk, Odessa i Jużny/Pivdennyi) transportując zboża i artykuły żywnościowe. W lipcu 2023 r. Rosja ogłosiła decyzję o zakończeniu Black Sea Grain Initiative, co na nowo roznieciło wizję globalnego kryzysu żywnościowego. Grupa robocza Bałtyckiego Korytarza Solidarności Komisji Europejskiej (KE) rozważa transport ukraińskiego zboża konwojami ciężarowymi. W obliczu potencjalnie zwiększonego ruchu na granicach krajów UE, kraje wdrożyły różne metody zwiększenia przepustowości. W Polsce zdecydowano się m.in. na dopuszczenie większej liczby agencji celnych do pracy na granicach.
– O ile procedura ta pomogła w transporcie samochodów osobowych, to jednak ciężarówki przewożące towary o większej wartości wciąż są zmuszone czekać ze względu na ograniczoną wartość gwarancji. Najlepszym rozwiązaniem jest przeniesienie gwarancji celno-podatkowej w głąb Ukrainy, do miejsca załadunku lub do wewnętrznego posterunku celnego. W takim przypadku zgłoszenie ładunku i gwarancja byłyby przygotowywane jeszcze przed wyjazdem, a przewoźnik nie musiałby tracić czasu na opracowywaniu dokumentów na granicy, co pomogłoby uniknąć kolejek na granicy – dodaje Jurgis Adomavičius.
Zdaniem Jurgisa Adomavičiusa, chociaż globalne i duże agencje celne są już w stanie udzielać gwarancji celnych na terenie Ukrainy, to wciąż brakuje strategicznego konsensusu firm logistycznych i transportowych. Innym wyzwaniem w procedurze transportu są obowiązkowe kontrole żywności dla wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego importowanych z krajów spoza UE. Głównym celem tej kontroli jest zapobieganie wprowadzaniu na terytorium UE produktów niskiej jakości lub niespełniających norm, takich jak zboża modyfikowane genetycznie.
– Tu znowu potrzebny byłby wspólny konsensus polityczny. Od pewnego czasu proponujemy przeniesienie tej kontroli na teren odbiorcy, gwarantując, że produkty zostaną sprawdzone, a produkty niespełniające norm zostaną zwrócone lub utylizowane na koszt gwarancji lub ubezpieczenia. W takim przypadku ciężarówki ze zbożem mogłyby jechać do portu w Kłajpedzie prawie bez zatrzymywania się na granicy, gdzie byłyby sprawdzane przez kontrolę żywnościową i weterynaryjną i nie uniemożliwiano by im wyjazdu – twierdzi Jurgis Adomavičius.
Częściowym rozwiązaniem długiego procesu transportu towarów i uzyskiwania dokumentów byłoby wprowadzenie zdalnego wypełniania dokumentów, które są powszechne na przykład w Litwie. Zgodnie z szacunkami Bunasty elektroniczne standardy wymiany informacji o przewozach towarowych mogłyby zaoszczędzić nawet jeden dzień transportu towarów. Zastosowanie nowych technologii i pełne wdrożenie przepisów o cyfryzacji mogą obniżyć koszty administracyjne branży transportowej od 20 do 27 mld EUR do 2040 roku. Bunasta korzysta z autorskiego systemu, który oparty jest na algorytmach sztucznej inteligencji. Technologia ta analizuje dokumenty transportowe, rozpoznaje obrazy i pozwala skrócić średni czas wypełniania tych dokumentów z 40 do 16 minut. Rozwiązanie to połączone jest z systemami krajowymi, co pozwala na przyśpieszenie wszystkich procedur. Spółka pracuje nad rozwojem systemu i skróceniem czasu wypełniania deklaracji transportowych do średnio 5 minut.
– Rozwiązywanie problemów procedur celnych wymaga zintegrowanej strategii łączącej zastosowanie technologii, dzielenie się najlepszymi praktykami, wolę polityczną i inwestycje. Tylko w ten sposób będzie można zapewnić, że korytarz handlowy między krajami bałtyckimi a Ukrainą będzie efektywny i korzystny dla wszystkich zainteresowanych stron – mówi Jurgis Adomavičius.
Bunasta oferuje i monitoruje ruch transportowy na jedenastu przejściach granicznych. Firma jest jedną z największych agencji celnych w Litwie, a także istotnym partnerem dla polskich przewoźników. Spółka oferuje również gwarancje ubezpieczeniowe niezbędne w tranzytowym ruchu pojazdów. Wartość jej funduszu gwarancyjnego, który należy do największych w Polsce, przekracza 50 mln EUR. Firma powstała w 2012 roku na Litwie, od 2016 roku istnieje Bunasta Polska, podobne firmy funkcjonują na Łotwie,w Wielkiej Brytanii oraz Kazachstanie.