Chcą się ratować i równocześnie wnioskują o upadłość

Pogrążone w długach polskie firmy informują w Krajowym Rejestrze Zadłużonych o rozpoczęciu restrukturyzacji. I jest to już praktyka powszechnie stosowana od kilku lat. Ale niemal równocześnie składają wniosek o ogłoszenie upadłości. Dlaczego przedsiębiorstwa podejmują tak pozornie sprzeczne decyzje?

Zacznijmy od tego, że polskie prawo daje pierwszeństwo restrukturyzacji przed upadłością. To logiczne — lepiej próbować uratować firmę niż od razu ją likwidować.tłumaczy Konrad Latoch, ekspert z Kancelarii Lege Restrukturyzacje.

Dla wielu firm restrukturyzacja jest ostatnią deską ratunku. Podstawą jej powodzenia jest przekonanie większości wierzycieli do przyjęcia propozycji układowych, czyli warunków, na jakich spółka chce spłacić swoje zobowiązania. Z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczych wynika, że do czerwca br. ogłoszono 2610 postępowań restrukturyzacyjnych.

Wniosek o upadłość to zabezpieczenie

I choć może się to wydawać sprzeczne, równoczesne złożenie wniosków o restrukturyzację oraz upadłość jest zgodne z prawem i bywa często stosowane jako zabezpieczenie.

To świadoma strategia.mówi Konrad Latoch.Gdyby plan restrukturyzacyjny się nie powiódł, członkowie zarządu mogliby ponieść osobistą odpowiedzialność za dalsze prowadzenie niewypłacalnej spółki. Wniosek o upadłość złożony w odpowiednim momencie pozwala takiej odpowiedzialności uniknąć.dodaje.

Zgodnie z prawem upadłościowym, firma uznawana jest za niewypłacalną, jeśli przez ponad trzy miesiące nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań. Od tego momentu zarząd ma 30 dni na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

W praktyce daje to około czterech miesięcy od wystąpienia pierwszych problemów finansowych na podjęcie działań.tłumaczy Konrad Latoch.Zwlekanie bywa jednak ryzykowne, bo moment powstania niewypłacalności nie zawsze jest łatwy do precyzyjnego ustalenia.

Restrukturyzacja albo upadłość

W sytuacji restrukturyzacji, to wierzyciele decydują o przyszłości firmy. Aby układ został przyjęty, muszą go poprzeć wierzyciele reprezentujący co najmniej dwie trzecie sumy wierzytelności.

Jeśli propozycje układowe nie uzyskają wymaganej większości i postępowanie restrukturyzacyjne zakończy się niepowodzeniem, automatycznie rozpatrywany będzie wcześniej złożony wniosek o upadłość. Wówczas sąd może ogłosić upadłość firmy, wyznaczyć syndyka i rozpocząć postępowanie likwidacyjne.

Do końca czerwca br. ogłoszono w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz Krajowym Rejestrze Zadłużonych 207 upadłości firm. 430 wniosków o upadłość oddalono.