CENY W SKLEPACH WCIĄŻ ROSNĄ RAPORT 

Najnowsze dane ze sklepów 
nie pozostawiają złudzeń. Dynamika wzrostu cen znowu zaczyna przyspieszać

Analiza blisko 75 tys. cen detalicznych wykazała, że w maju br. codzienne zakupy zdrożały o 5,7% rdr. To oznacza nieznaczne przyspieszenie dynamiki wzrostu cen względem kwietnia. Ze szczegółowego raportu wynika, że w maju najmocniej podrożały owoce, bo o 13,2% rdr. W TOP5 najszybciej drożejących kategorii widać też używki (kawę, herbatę i alkohole) ze wzrostem rdr. na poziomie 12,8%, nabiał – 9,2%, art. tłuszczowe (masło, margarynę i olej) – 8,9%, a także słodycze i desery – 7,7%. Z kolei sam dół tabeli zajmują art. sypkie (cukier, mąka itd.), które zaliczyły spadek o 2,3% rdr. Wcześniej są karmy dla zwierząt i dodatki spożywcze – z podwyżkami odpowiednio o 1,9% i 2,1% rdr. W sumie na 17 analizowanych kategorii tylko jedna znalazła się na minusie.

W maju 2025 roku codzienne zakupy w sklepach zdrożały średnio o 5,7% rdr. Dotyczyło to 17 kategorii, w tym żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu, np. chemii gospodarczej czy art. dla dzieci. Tak wynika z cyklicznie publikowanego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito. Według tej samej metodologii miesiąc wcześniej ceny w sklepach rdr. poszły w górę o 5,6%, w marcu – o 6,7%, w lutym – o 5,8%, a w styczniu – o 5,9% rdr.

– Widać nieznaczne przyspieszenie dynamiki wzrostu cen względem kwietnia. Wpływa na to kilka czynników. Przede wszystkim utrzymują się wysokie koszty produkcji i dystrybucji, w tym wydatki na energię, transport oraz wynagrodzenia. Dodatkowo niektóre surowce na rynkach światowych nadal drożeją, co przekłada się na ceny finalnych produktów. Są też odczuwalne skutki wcześniejszej inflacji, a presja płacowa w handlu i produkcji nie słabnie – mówi dr Joanna Myślińska-Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito.

Do tego autorzy raportu dodają, że ten wzrost może być też pokłosiem tego, iż w kwietniu przed świętami retailerzy zrobili więcej promocji niż w maju, bo chcieli masowo przyciągnąć do sklepów konsumentów. A teraz te wartości naturalnie się wyrównują. Tym razem widać, że na szczytowej pozycji są owoce ze średnim wzrostem o 13,2% rdr. (poprzednio drugie miejsce i 12,4% rdr.).

– To wynika z nałożenia sezonowych ograniczeń podaży i wiosennych anomalii pogodowych na trwające globalne i krajowe czynniki inflacyjne w rolnictwie. Chłód w kwietniu i maju oraz opóźniona wegetacja, np. truskawek, ograniczyły podaż świeżych owoców i podniosły ceny, przy jednoczesnym silnym zapotrzebowaniu. Poza tym obserwujemy efekt zmian o długoterminowym charakterze. Mniejsze plony, susze, wysokie koszty produkcji i logistyki to trwałe trendy, które będą się powtarzać i wpływać na ceny w kolejnych sezonach – stwierdza dr Agnieszka Gawlik z Uniwersytetu WSB Merito.

Druga pozycja w rankingu przypadła używkom (kawa, herbata, alkohole itd.), które podrożały o 12,8% rdr. (w kwietniu trzecie miejsce i 9,8% rdr.). – Dość duże podwyżki cen w kwietniu i maju były związane głównie z drożejącymi surowcami na rynkach światowych i wahaniami kursów walut. Wzrosty mogły być również efektem zmian podatkowych, np. akcyz, a także sezonowego skoku popytu. Nagła zmiana pozycji używek w rankingu wskazuje na silny wpływ czynników zewnętrznych, które w krótkim czasie istotnie podniosły koszty tych produktów – wyjaśnia dr Joanna Myślińska-Wieprow.

Trzecie miejsce w zestawieniu zajął nabiał, notując wzrost cen o 9,2% rdr. (poprzednio piąta pozycja i 7,8% rdr.). – Pojawienie się tej kategorii w TOP3 jest głównie efektem wyższych kosztów produkcji, w tym energii, pasz oraz pracy, a także ograniczonej podaży mleka, spowodowanej m.in. warunkami pogodowymi czy chorobami zwierząt. Wzrost eksportu nabiału ogranicza też podaż na rynku krajowym, co dodatkowo podnosi ceny – dodaje ekspertka.

Czwarte są art. tłuszczowe (w tym masło, margaryna czy olej), które zdrożały średnio o 8,9% rdr. (w kwietniu pierwsza lokata i 14,8% rdr.). – Masło pozostaje głównym motorem zmian wzrostu cen w kategorii tłuszczów. Roczny skok jego ceny o ok. 18,8% rdr. nadal istotnie podbija średnią dla całej tej grupy, choć dynamika ta względem marca czy kwietnia wyraźnie spadła – zwraca uwagę dr Agnieszka Gawlik.

Zestawienie TOP5 najbardziej drożejących kategorii zamykają słodycze i desery ze wzrostem o 7,7% rdr. (w kwietniu czwarta pozycja i 8,5% rdr.). – Fakt, że wciąż są w TOP5, pokazuje, iż ceny nadal istotnie idą w górę – głównie z powodu ograniczeń w dostępności surowców i rosnących kosztów wytworzenia. Spadek dynamiki w maju świadczy jednak o łagodzeniu presji cenowej, wynikającym z ograniczeń popytu, który w okresie przedświątecznym był znacznie wyższy – podkreśla ekspertka.

Zaraz za TOP5 widać pieczywo z wynikiem 6,5% rdr. (w kwietniu 6,7% rdr.). Następne są środki higieny osobistej ze średnim wzrostem rdr. na poziomie 5,6% (poprzednio 1,9% rdr.). Dalej w rankingu widać mięso i ryby – z podwyżkami rdr. odpowiednio o 5,1% i 4,9% rdr. (wcześniej 7,2% i 7,6% rdr.). – Brak  gwałtownych zmian na rynku zbóż sprzyja stabilizacji cen pieczywa. Z kolei wyraźny wzrost dynamiki cen środków higieny osobistej może być efektem rosnących kosztów produkcji i transportu. Na niższe wyniki mięsa i ryb wpływa zapewne silna konkurencyjna sieci handlowych – analizuje dr Joanna Myślińska-Wieprow.

W dalszej kolejności są warzywa ze wzrostem o 4,6% rdr. (w kwietniu 4,3% rdr.). Potem widać w rankingu napoje bezalkoholowe z podwyżką rdr. o 4,5% (poprzednio tylko 1,4% rdr). – Ceny warzyw są mniej zmienne niż owoców, choć również silnie idą w górę od pół roku. Po wczesnowiosennych wahaniach, ceny zaczynają się stopniowo stabilizować wraz z nadejściem głównego sezonu. Natomiast surowce do produkcji napojów zdrożały z powodu globalnych presji inflacyjnych. Coraz wyższe koszty energii i opakowań wpływają na rosnące koszty producentów napojów. Dodatkowo, wraz z nadejściem cieplejszych miesięcy, zwiększa się zapotrzebowanie na napoje, co nasila popyt – opisuje dr Agnieszka Gawlik.

Potem są art. dla dzieci ze średnim wzrostem na poziomie 3,6% rdr. (w kwietniu 3,2% rdr). W dolnej części zestawiania widać chemię gospodarczą, wędliny, dodatki spożywcze (np. ketchupy, majonezy i musztardy) i karmy dla zwierząt. Podwyżki rdr. wyniosły odpowiednio 2,9%, 2,2%, 2,1% i 1,9% (poprzednio było to 2,7%, 6,2%, 3,1% i -2,8% rdr.). Na 17 analizowanych kategorii na minusie znalazły się tylko produkty sypkie (cukier, mąka itd.) – spadek o 2,3% rdr. (w kwietniu 2,9% rdr.).

– Umiarkowany wzrost cen art. dla dzieci może być efektem rosnących kosztów produkcji i transportu oraz zwiększonego popytu na wybrane produkty. Z kolei niskie podwyżki w pozostałych trzech kategoriach mogą wynikać ze stabilizacji cen surowców, mniejszej presji kosztowej oraz silnej konkurencji cenowej w tych segmentach. Natomiast obniżka cen produktów sypkich może być skutkiem nadpodaży na rynku krajowym lub światowym, spadku cen surowców oraz silnej konkurencji cenowej wśród producentów i sieci handlowych – podsumowuje dr Joanna Myślińska-Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito.

***
Opis metody analitycznej/badawczej

Dane pochodzą z cyklicznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” (powstającego co miesiąc od ponad 7 lat), autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito (dawniej Wyższych Szkół Bankowych). Analiza pokazuje średnią wartość cenową, notowaną miesiąc do miesiąca i rok do roku. W najnowszej odsłonie porównano wyniki z maja 2025 r. i analogicznego okresu z 2024 r. Dotyczyło to 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą blisko 75 tys. cen detalicznych z ponad 35 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce.

Uwaga! Autorzy raportu zastrzegają, że powyższa analiza nie może być traktowana jako pomiar wzrostu lub spadku ogólnego poziomu inflacji.