CENY PRZED ŚWIĘTAMI RAPORT 

Wyścig o klienta osłabi przedświąteczne 
podwyżki. Szczególnie będzie to widać po cenach żywności

W listopadzie na 17 kategorii najczęściej kupowanych przez Polaków produktów najbardziej zdrożały używki – o 12,1% rdr. W TOP5 podwyżek widać też napoje bezalkoholowe ze średnim wzrostem rdr. na poziomie 11,6%, słodycze i desery – 10,1%, mięso – 8,7%, a także pieczywo – 6,9% rdr. W sumie 14 kategorii znalazło się na plusie, a 3 były na minusie. Potaniały rdr. warzywa – o 5,5%, owoce – o 1,2%, a także art. tłuszczowe – o 0,3%. Do tego autorzy raportu prognozują, że jednak w grudniu sytuacja może nieco lepiej wyglądać. Czym bliżej będzie świąt, tym słabsze mogą stawać się ww. wzrosty, bo od początku grudnia widać zaostrzoną walkę na promocje między największymi sieciami handlowymi. A to może realnie spowodować, że wzrosty nie będą aż tak duże, jak obserwowano w listopadzie. Szczególnie będzie to widać po samej żywności.

fot. Freepik

Według najnowszego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetów WSB Merito, w listopadzie br. spośród najczęściej kupowanych przez Polaków kategorii produktów (17 analizowanych) najbardziej zdrożały używki (kawa, herbata, alkohole itd.) – o 12,1% rdr. W październiku też były na pierwszym miejscu w rankingu. Wówczas wzrost rdr. wyniósł 10,6%, a we wrześniu – 7,1% rdr. Ceny znowu zawyża kawa mielona i rozpuszczalna – podwyżki odpowiednio o 29,4% i 15,6% rdr.

– Wzrosty cen kawy na półkach sklepowych to działający z opóźnieniem efekt podwyżek cen giełdowych surowych ziaren. Kontrakty długoterminowe, obowiązujące w oparciu o stare notowania, kończą się i zostają zastępowane przez nowe. Niewielkim pocieszeniem może być wyhamowanie tempa wzrostu cen giełdowych kawy, gdyż wcześniejsze skoki nie musiały być w pełni skonsumowane przez producentów gotowych wyrobów, a dodatkowo rynek azjatycki rośnie bardzo szybko, napędzając popyt – wyjaśnia dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito.

Drugie w zestawieniu są napoje bezalkoholowe ze średnim wzrostem cen na poziomie 11,6% rdr. Poprzednio były one daleko za czołówką. W październiku podrożały rdr. o 6,6%, a we wrześniu – o 7,4%. – Warto zwrócić uwagę na duże wahania wskaźnika zmiany. Dla przykładu, w marcu napoje zdrożały rdr. o 12,9%, a w kwietniu – o 1,4%. Możliwe jest to, że sieci handlowe przygotowywały ostatnio nieco szersze pole do świątecznych promocji – analizuje ekspert.

Trzecią pozycją w rankingu są słodycze i desery. Miesiąc temu było identycznie. Ostatnio zdrożały rdr. o 10,1%, w październiku – o 8,7%, a we wrześniu – 2,5% rdr. – Część producentów słodyczy ponosi bardzo wysokie koszty produkcji głównie ze względu na kakao. Ponadto przedświąteczny okres to czas, kiedy ta kategoria cieszy się wysokim zainteresowaniem. Wzmożony popyt na słodkości kupowane na prezenty może dodatkowo wpływać na wzrosty cen – analizuje dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito.

Na czwartej pozycji najbardziej drożejących kategorii znalazło się mięso ze wzrostem o 8,7% rdr. W październiku i we wrześniu podrożało odpowiednio o 7,7% i 6,7% rdr. – W ciągu ostatniego miesiąca cena świń rzeźnych wzrosła o 0,59%, a drobiu – o 0,50%, ale wciąż jest o 0,49% niższa niż rok temu. W ww. kategorii możemy spodziewać się utrzymania cen w tym miesiącu, bo jest ona dość popularna na świątecznych stołach – stwierdza ekspertka.

TOP5 zamyka pieczywo, które podrożało o 6,9% rdr. We wcześniejszych dwóch miesiącach zanotowało wzrosty rdr. o 7,2% i 6%. – Historycznie zmiany cen tej kategorii były bardzo podobne do ogólnej inflacji sklepowej, ale w październiku i listopadzie nagle pieczywo zdrożało odpowiednio o 3,1 p.p. oraz 2,7 p.p. powyżej ogólnego wskaźnika. Zapasy mąki wydają się być stabilne, a ceny zbóż w skupach – niższe niż rok temu. Być może producenci odbijają sobie wcześniejszą powściągliwość w podnoszeniu cen – komentuje dr Marek Szymański.

Zaraz za TOP5 są produkty sypkie (np. cukier, mąka) ze wzrostem o 5,5% rdr. Poprzednio ww. kategoria była rdr. na minusie 4,6%. Natomiast we wrześniu podrożała o 4,9% rdr. – Ceny cukru sięgały już szczytów i były naprawdę wysokie. Ale jego produkcja w Brazylii i Indiach zwiększyła się i jest to pozytywna przesłanka do tego, że ceny produktu osiągają już niższe wzrosty rdr. Sytuacja podobnie wygląda np. z mąką, bo zbiory pszenicy również okazały się być zadowalające – wskazuje dr Justyna Rybacka.

W środku zestawienia widać ryby ze wzrostem rdr. na poziomie 4,2% (poprzednio – 7,4% rdr.), nabiał – 4,1% (3,3%), chemię gospodarczą – 3,9% (8,4% rdr.), a także wędliny – 3,8% (5,9% rdr.). – Efekt wysokiej bazy ma duże przełożenie na wyhamowanie podwyżek cen ryb i wędlin. W tych kategoriach możemy spodziewać się utrzymania cen przed Bożym Narodzeniem, bo są dość popularne na świątecznych stołach. Z kolei w przypadku nabiału kluczową kwestią jest wysoka podaż mleka w Europie i w USA, która pozwala przewidywać niższe wzrosty. Tylko, jak wynika z zestawienia, tę kategorię głównie napędza wzrost cen jaj – o 20,8% rdr. – zauważa ekspertka z Uniwersytetu WSB Merito.

Natomiast dr Marek Szymański zwraca uwagę na dość dużą zmienność cen chemii gospodarczej. Ekspert podejrzewa, że jest to efektem polityki cenowej i promocyjnej sieci handlowych. Na dalszych miejscach w rankingu są środki higieny osobistej ze wzrostem na poziomie 3,7% rdr. (miesiąc wcześniej – 4,1% rdr.), art. dla dzieci – 3,6% rdr. (poprzednio spadek o 3,8% rdr.), a także dodatki spożywcze (np. ketchupy, majonezy i musztardy) – 3,1% rdr. (w październiku 5. miejsce i podwyżka o 8,1% rdr.). Najmniej w całym rankingu podrożały karmy dla zwierząt, bo o 1,4% rdr. (w październiku – minus 1,9% rdr.).

– Kategorie, które w poprzednich kwartałach wykazywały większą dynamikę wzrostów cen, obecnie zachowują ją na niższym poziomie. I tak na środki higieny osobistej w dużej mierze wpływają koszty zakupu celulozy, a na art. dla dzieci – drewna czy pulpy drzewnej. Do produkcji części dodatków spożywczych potrzeba cukru. W kategorii karm widać stabilizację cen, które są zależne od kursów walut. Tego typu produkty są sprowadzane m.in. z Wielkiej Brytanii czy Kanady. Dodatkowymi elementami są zawsze koszty nośników energii, logistyki i transportu – wymienia dr Justyna Rybacka.

Autorzy raportu z UCE RESEARCH prognozują, że w tym miesiącu sytuacja w sklepach może podobnie wyglądać jak w listopadzie. Jednak czym bardziej będzie zbliżać się Boże Narodzenie, tym słabsze mogą być ww. wzrosty cen. Szczególnie będzie to widać po żywności. Już od początku grudnia na rynku można obserwować sporą walkę na promocje między największymi sieciami handlowymi. Trzeba też pamiętać o tym, że ogólnie ceny w grudniu mogą iść w górę o ok. 4% rdr. Natomiast najbardziej na minusie znalazły się warzywa. Spadek był na poziomie 5,5% rdr. W poprzednich miesiącach ta kategoria też rdr. taniała, tj. o 6,4% i 1,5% rdr. Na kolejnej minusowej pozycji znalazły się owoce. Poszły w dół o 1,2% rdr. Miesiąc wcześniej zanotowały spadek rdr. o 0,6%, a we wrześniu – wzrost o 6,2% rdr.

– Nie możemy pominąć najnowszych szacunków GUS-u mówiących o plonach warzyw gruntowych w tym roku, przewyższających ubiegłoroczne o 6%. To chyba najrozsądniejsze wytłumaczenie spadku rdr. cen warzyw. Owoce, poza drobnymi wyjątkami, też przyniosły w tym roku wyższe plony niż rok wcześniej, chociaż prognozy wcześniejsze nie zawsze były równie dobre. To może tłumaczyć te wahania wskaźnika cen owoców. Inne źródło to polityka sieci handlowych – wskazuje dr Marek Szymański.

Na ostatniej minusowej pozycji w rankingu znalazły się art. tłuszczowe (masło, margaryna, olej itd.) ze spadkiem o 0,3% rdr. W październiku ww. kategoria była na drugim miejscu w całym rankingu, a we wrześniu – na pierwszym. Podwyżki wynosiły odpowiednio o 9,7% i 11,9% rdr. – Mocniejsze dostawy oleju z północnej półkuli wraz z dużymi zbiorami w Australii i Europie zwiększyły dostępność eksportową. Dodatkowo cena rzepaku spadła o 0,25%, a w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – o  8,99%. Te aspekty przekładają się na wyniki art. tłuszczowych – podsumowuje ekspertka z Uniwersytetu WSB Merito.


***
Opis metody analitycznej/badawczej

Dane pochodzą z cyklicznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” (powstającego co miesiąc od ponad 8 lat), autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito (dawniej Wyższych Szkół Bankowych). Analiza pokazuje średnią wartość cenową, notowaną miesiąc do miesiąca i rok do roku. W najnowszej odsłonie porównano wyniki z listopada 2025 r. i analogicznego okresu z 2024 r. Dotyczyło to 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 94 tys. cen detalicznych z przeszło 44 tys. sklepów należących do 61 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce.

Uwaga! Autorzy raportu zastrzegają, że powyższa analiza nie może być traktowana jako pomiar wzrostu lub spadku ogólnego poziomu inflacji.