BIK podsumował pierwsze półrocze 2022 r.

O 2 mld zł spadła wartość zadłużenia z tytułu kredytów i pożyczek, zaciągniętych przez Polaków w okresie I półrocza 2022 r. Po zeszłorocznym boomie na hipoteki nie ma już śladu, wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych zmalała aż o 1/4 (-25,1%). Akcję kredytową podtrzymują kredyty ratalne (+3,3%), gotówkowe (+1,2%) i pożyczki pozabankowe (+47,5%).

Prezes Zarządu BIK, dr Mariusz Cholewa wyjaśnia zjawiska na rynku kredytowym, które wystąpiły w I półroczu br., aktualizuje roczne prognozy oraz przedstawia czynniki, które będą w istotny sposób kształtować sytuację na rynku kredytowym w II półroczu br.

Łączne zadłużenie, czyli portfel kredytowy na koniec czerwca 2022 r. wynosił 737 mld zł i skurczył się o 2 mld zł w porównaniu do grudnia 2021 r.

Sprzedaż w pierwszych 6-ciu miesiącach br. z tytułu wszystkich kredytów i pożyczek wyniosła łącznie 79,8 mld zł, czyli spadła o 8,7 mld zł w stosunku analogicznego okresu 2021 r.

Wyraźnie widać zróżnicowanie dynamiki akcji kredytowej w poszczególnych kategoriach produktów kredytowych. Po zeszłorocznym boomie na rynku kredytów mieszkaniowych nie ma już śladu.

Natomiast Polacy korzystają chętnie z kredytów gotówkowych i pożyczek. Nadal zaciągają kredyty ratalne, którym sprzyja pojawiająca się jeszcze w ofertach zerowa stawka RRSO.

W I półroczu 2022 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 1 523,7  tys. kredytów gotówkowych (+3,8%) na kwotę 32,46 mld zł (+1,2%)  oraz 2 230,1 tys. kredytów ratalnych (+26,1%) na kwotę 8,35 mld zł (+3,3%). Zaciągnięto 90,8 tys. (-32,3%) kredytów mieszkaniowych na kwotę 31,59 mld zł (-25,1%).

Bessa w kredytach mieszkaniowych

Niska sprzedaż na rynku kredytów hipotecznych wynika przede wszystkim z mniejszej liczby udzielonych kredytów, czyli bardzo dużego spadku popytu na ten rodzaj kredytu. Jedną z kluczowych przyczyn takiego stanu rzeczy jest sukcesywnie malejąca zdolność kredytowa klientów, na co m.in. miały wpływ podwyżki stóp procentowych.

– To, co w ubiegłym roku stymulowało rekordową wartość akcji kredytów hipotecznych, to wzrost średniej kwoty udzielanego kredytu w wyniku wysokich cen nieruchomości oraz ultraniskich stóp procentowych. Natomiast od kwietnia zeszłego roku liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy regularnie spadała. Co więcej, od kwietnia 2022 r. zaczęła spadać również średnia kwota zaciąganego kredytu hipotecznego, co przy istotnym spadku ich liczby spotęgowało negatywny efekt w zakresie wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych. Zadziałała więc zasada, mniejsza zdolność kredytowa – niższe kwoty kredytów – wyjaśnia dr Mariusz Cholewa, Prezes Zarządu BIK.

W momencie rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych na jesieni zeszłego roku, zaczęły się pojawiać obawy o zdolność kredytobiorców mieszkaniowych do terminowej spłaty. BIK zwracał uwagę rynku, że zjawisko to może wystąpić w IV kwartale 2022 r. Wynikało to z dwóch powodów. Po pierwsze, większość kredytów mieszkaniowych opartych jest o stawkę WIBOR 3 i 6-cio miesięczną, co oznacza, że zmiana oprocentowania kredytów następuje dopiero po 3 lub 6-ciu miesiącach. Po drugie, by kredyt został uznany za opóźniony w spłacie pow. 90 dni muszą być niezapłacone trzy miesięczne raty.

– Pomimo tego, że jakość kredytów mieszkaniowych utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, to od dwóch miesięcy widzimy jej pogorszenie mierzone BIK Indeksem Jakości Portfela kredytów mieszkaniowych, który wykorzystujemy jako element systemu wczesnego ostrzegania. Jednak wprowadzenie ustawowych wakacji kredytowych może osłabić czy inaczej mówiąc zahibernować zjawisko pogarszania się jakości kredytów. Skorzystanie z odroczenia spłaty rat zatrzyma bowiem tzw. licznik przeterminowań, czyli w tym czasie banki nie będą naliczać dodatkowego opóźnienia dla osób będących w trudnej sytuacji, które właśnie zawnioskowały o wakacje kredytowe – mówi Prezes Zarządu BIK.

Lekkie wzrosty w wartości kredytów gotówkowych i ratalnych

W przeciwieństwie do kredytów mieszkaniowych, sześciokrotnie podwyższane stopy procentowe w I półroczu 2022 r., nie dotknęły w tak dużym stopniu segmentu kredytów gotówkowych i ratalnych.

Aż 88,5% liczby udzielonych kredytów gotówkowych w okresie I półrocza br. to kredyty do 50 tys. zł. W związku z tym wzrost oprocentowania nie powoduje aż tak dużego wzrostu raty odsetkowej. Podobnie w kredytach ratalnych, obserwujemy wysoki 81,6% udział liczby kredytów do 5 tys. zł, a ponadto część z nich została udzielona przy zerowym poziomie RSSO, zwłaszcza w zakupach sprzętu RTV i AGD.

– Szczególną cechą kredytów gotówkowych jest to, że 87% z nich zostało udzielonych klientom własnym, a aż 97% klientom znanym w sektorze pożyczkowym i bankowym, czyli z historią kredytową. Oznacza to, że instytucje finansowe koncentrują się na eksploracji własnej bazy klientów. Ciekawą obserwacją jest to, że osoby, które zaciągnęły kredyt gotówkowy w I półroczu 2022 roku miały gorszy profil scoringowy niż osoby korzystające z tego typu kredytów w ubiegłym roku – ocenia Prezes Cholewa.

Rynek kredytów gotówkowych w najbliższym okresie podlegać będzie wpływowi przeciwstawnych tendencji. Z jednej strony, środki „zaoszczędzone” dzięki wakacjom kredytowym mogą zostać przeznaczone na spłatę kredytów gotówkowych lub na finansowanie bieżącego deficytu gospodarstw domowych, co może ograniczyć akcję kredytową w tym segmencie.

Swego rodzaju „zaciskanie pasa” potwierdza lipcowe badanie opinii, zrealizowane przez Quality Watch dla BIK na reprezentatywnej grupie osób.

Co czwarty Polak (24%) deklaruje, że w obecnej sytuacji finansowej, żyje ze zgromadzonych oszczędności. Aż 47% osób już ogranicza zbędne wydatki, a 39% wprowadziło nawet ograniczanie podstawowych wydatków.

O wpływie na wielkość akcji kredytów gotówkowych w kolejnych miesiącach zaważy ograniczenie konsumpcji widoczne już w publikowanym przez GUS czerwcowym odczycie sprzedaży detalicznej, który w ujęciu realnym r/r odnotował wzrost o 3,2%, podczas gdy w maju wzrost ten wynosił 8,2% r/r, a w kwietniu 19,0% r/r.

Utrzymuje się dobra jakość kredytów spłacanych przez klientów indywidualnych

Po pierwszym półroczu br. zwraca uwagę nadal stabilna, dobra jakość spłacanych kredytów przez kredytobiorców indywidualnych, pomimo wcześniejszych obaw dotyczących możliwego pogorszenia się jakości w wyniku wzrostu stóp procentowych.

Udział wartościowy kredytów przeterminowanych, czyli pow. 90 dni, w relacji do wartości wszystkich czynnych kredytów (czyli wskaźnik NPL) wyniósł na koniec czerwca 2022 r. 4,9%.

Najlepiej spłacane są kredyty mieszkaniowe, w przypadku których wartościowy wskaźnik NPL na koniec czerwca 2022 r. wyniósł 2,7%. Również bardzo dobrze spłacane są kredyty ratalne, gdzie wskaźnik NPL wynosił 6,8%. Wyższym poziomem szkodowości charakteryzują się kredyty gotówkowe, dla których NPL wyniósł 11,5%.

Patrząc na wszystkie produkty kredytowe, ma znaczenie nie tylko dobra jakość na koniec czerwca br., ale również jej poprawa w porównaniu z okresem przedpandemicznym. Jakość kredytów ratalnych poprawiła się o 2,8 p.p., gotówkowych o 1,3 p.p., a mieszkaniowych o 0,1 p.p.

Zróżnicowana dynamika akcji kredytowej w sektorze przedsiębiorstw

Wartość portfela kredytów firmowych na koniec czerwca 2022 r. wynosiła 424,1 mld zł i wzrosła o 27,1 mld zł (+6,8%) w porównaniu do grudnia 2021 r.

Około 60% wartości całego zadłużenia stanowi udział spółek z o.o., których portfel wynosi 155,1 mld zł (36,6%) oraz spółek akcyjnych 91,2 mld zł (21,5%). Zadłużenie mikroprzedsiębiorców wynosiło 75,6 mld zł, co stanowi 17,8%.

W okresie pierwszych 6-ciu miesięcy 2022r. banki udzieliły firmom finansowania na kwotę 77,4 mld zł, z tego 35,6 mld zł przypada na spółki z o.o., 17,4 mld zł na spółki akcyjne, a 10,4 mld zł na mikroprzedsiębiorstwa.

Wzrost wartości sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. odnotowały kredyty udzielone spółkom z o.o. (16,3%), spółkom akcyjnym (4,4%). Spadek wartości odnotowały mikrofirmy, gdzie wartość kredytów spadła o 4,5%.

– W przypadku kredytów udzielanych mikroprzedsiebiorcom po pierwszym półroczu 2022 r. szczególnie zwraca uwagę bardzo duży spadek zarówno liczby (-30,7%), jak i wartości udzielonych kredytów inwestycyjnych (-22,6%). To wyraźny spadek w stosunku do I półrocza ubiegłego roku, w którym mieliśmy odreagowanie spadków z pierwszego okresu pandemii. Taki wynik jest skutkiem spadku aktywności inwestycyjnej małych firm jako konsekwencji rosnącej niepewności związanej z trzema czynnikami. Należą do nich obawy o przyszłą sytuację gospodarczą – wzrostu prawdopodobieństwa spowolnienia gospodarczego, a w skrajnym scenariuszy nawet recesji. Po drugie, wzrost kosztów udzielanych kredytów w wyniku rosnących stóp procentowych. Trzecim czynnikiem jest niepewność wobec dalszego przebiegu wojny w Ukrainie. To wszystko, nie sprzyja aktywności inwestycyjnej, co potwierdza spadający udział nakładów inwestycyjnych w relacji do PKB, który już w 2021 r. spadł do poziomu 16,6%. W związku z rosnącą inflacją mikroprzedsiębiorcy zaczęli inwestować w zapasy materiałów, produktów, co znalazło odzwierciedlenie we wzroście o 4,9% wartości kredytów w rachunku bieżącym – mówi Prezes BIK.

Poprawa jakości kredytów w sektorze przedsiębiorstw

W całym segmencie przedsiębiorstw polepszył się, czyli spadł udział kredytów przeterminowanych pow. 90 dni. W przypadku spółek akcyjnych wynosił on na 30 czerwca 2022 r. 5,6% i jest niższy o 2,3 p.p. w stosunku do okresu sprzed pandemii. Analogicznie dla spółek z o. o. udział kredytów opóźnionych wynosił 8,8% (spadek o 3,4 p.p.), a dla mikrofirm 15,1% (mniej o 0,2 p.p.)

W przypadku mikrofirm, w okresie 12-miesięcznym, polepszyły się BIK Indeksy Jakości kredytów inwestycyjnych, obrotowych i w rachunku bieżącym. Najbardziej poprawiła się jakość kredytów obrotowych.

Co przyniesie II półrocze 2022?

Otoczenie społeczno-ekonomiczne i zachodzące w nim zmiany, to ważny czynnik determinujący prognozy na rynku kredytowym i jego wynik w całym 2022 r.

Pośród najważniejszych zjawisk, jakie prawdopodobnie wystąpią w II półroczu br. na rynku kredytowym, można wyróżnić wyhamowanie akcji kredytowej w przypadku kredytów gotówkowych i zarazem kontynuację hossy w segmencie pożyczek. W zakresie kredytów hipotecznych należy spodziewać się pogłębiania spadku akcji kredytowej – spadkowi liczby udzielanych kredytów, towarzyszyć będzie dalszy spadek średniej kwoty udzielonego kredytu mieszkaniowego.

– Na rynek kredytów w przyszłości, bardziej niż w poprzednich okresach, oddziaływać będzie otoczenie społeczno-ekonomiczne, a zwłaszcza możliwość istotnego pogorszenia sytuacji gospodarczej. Może skutkować to spadkiem poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego gospodarstw domowych, a w konsekwencji spowodować wstrzymanie decyzji zakupowych i inwestycyjnych. Co więcej, wpływ na rynek kredytowy mogą mieć możliwe ograniczenia w wyniku zaostrzenia sytuacji pandemicznej oraz duża niepewność co do dalszego przebiegu wojny w Ukrainie. Dlatego aktualizujemy prognozę BIK na koniec 2022 r. w relacji do 2021 r., przyjmując spadek wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych o 40,4% , kredytów gotówkowych o 2,3% oraz niewielki wzrost w kredytach ratalnych na poziomie 0,6% – prognozuje Prezes BIK.

Aktualne informacje o rynku kredytowym prezentujemy na stronie Analizy rynkowe oraz w cyklicznych wydaniach Newsletterów: Newslettera kredytowego BIK oraz Newslettera kredytowego – Mikroprzedsiębiorcy.