Baker McKenzie: Polska potrzebuje nowych zachęt dla inwestorów zagranicznych

Warszawa, 25 czerwca 2024 r. – Wraz z wprowadzeniem globalnego podatku minimalnego fiskalne zachęty dla dużych inwestorów zagranicznych stracą na znaczeniu, a Polska może stać się mniej konkurencyjna na tle pozostałych krajów UE, oceniają eksperci Baker McKenzie. Pracom nad wdrożeniem do polskiego prawa przepisów unijnej dyrektywy powinna towarzyszyć rekonstrukcja istniejącego systemu ulg i zachęt, które przyciągną inwestycje międzynarodowych koncernów. 

Globalny podatek minimalny obejmie spółki, które należą do grup kapitałowych, a ich przychód w ostatnich latach wyniósł co najmniej €750 mln. Państwa Unii Europejskiej były zobowiązane wydać odpowiednie przepisy implementujące dyrektywę w sprawie zapewnienia globalnego minimalnego poziomu opodatkowania międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych do końca 2023 roku. W Polsce projekt ustawy do konsultacji publicznych został przekazany pod koniec kwietnia, a przyjęcie ustawy wprowadzającej minimalny CIT planowane jest na drugą połowę tego roku. Niezależnie od opóźnienia w przyjęciu przepisów, podatek obejmie dochody uzyskane od początku 2025 roku.

Dyrektywa unijna wchodzi w życie jako efekt konsensusu między krajami OECD, zgodnie z którym duże międzynarodowe firmy powinny płacić w każdym kraju, w którym są obecne, efektywny podatek dochodowy nie mniejszy niż 15 proc.

Podstawowa stawka CIT w Polsce wynosi 19 proc. i nie wydaje się konkurencyjna na tle regionu, ale towarzyszą jej liczne ulgi, dzięki którym firmy, szczególnie na wczesnym etapie inwestycji, efektywnie płacą dużo niższe kwoty, bądź są zwolnione z podatków – mówi Katarzyna Kopczewska, partner w kancelarii Baker McKenzie, kierująca zespołem podatkowym. – Wraz z wejściem w życie globalnego podatku minimalnego, konieczne będzie opłacenie podatku wyrównawczego, tak by wysokość obciążenia osiągnęła 15 proc., niezależnie od branży, rodzaju inwestycji czy jej etapu.

Według szacunków Ministerstwa Finansów wpływ wprowadzenia globalnego podatku minimalnego będzie ograniczony do niewielkiej grupy podatników – największych firm, będących zarazem beneficjentami zachęt. Aktualnie Polska jest jedną z lokalizacji chętnie wybieranych przez inwestorów z Niemiec i Skandynawii.

Inwestor decydując o wyborze lokalizacji bierze pod uwagę cały region i porównuje warunki, jakie zapewniają poszczególne kraje – dodaje Katarzyna Kopczewska. – Dotychczas Polska wygrywała między innymi dzięki atrakcyjnym ulgom fiskalnym powiązanym z inwestycjami. To się może jednak zmienić wraz z wprowadzeniem globalnego podatku minimalnego. 

Polska jest jednym z beneficjentów trendu nearshoringu, zgodnie z którym międzynarodowi wytwórcy przenoszą część produkcji bliżej końcowego odbiorcy. Ulga polegająca na zwolnieniu z podatku dochodowego przez określony czas prowadzenia inwestycji jest obecnie istotnym argumentem na rzecz przenoszenia produkcji i prowadzenia działalności w Polsce. By utrzymać lub zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną wraz z wejściem w życie globalnego podatku minimalnego, rząd powinien zrewidować istniejący katalog ulg i zachęt dla największych inwestorów oraz wprowadzić nowe kategorie ulg, twierdzą eksperci Baker McKenzie. Inne kraje UE, w tym m.in. Hiszpania i Węgry, dokonały przeglądu swoich regulacji w tym zakresie, zapewniając ich zgodność z nowymi przepisami i utrzymując konkurencyjność dla inwestycji zagranicznych.

W systemie globalnego podatku minimalnego dopuszczalne są określone kategorie ulg i zwolnień, których stosowanie w ograniczonym zakresie powoduje konieczność zapłaty podatku wyrównawczego. Ich charakter jest jednak bliższy instytucji dotacji, grantu czy subwencji niż zachętom aktualnie stosowanym w Polsce, które przewidują głównie zwolnienie z opodatkowania – twierdzi Katarzyna Kopczewska. – Kolejna istotna kwestia, która powinna zostać rozważona, to zmiana sposobu egzekwowania podatku u źródła. Podatek ten jest szeroko komentowany wśród inwestorów zagranicznych i ma istotne znaczenie przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez międzynarodowych graczy.

Funkcjonujący od dwóch lat w Polsce system poboru podatku u źródła miał ukrócić optymalizacje podatkową, ale w efekcie wprowadza podwójne opodatkowanie przy transferze zysków z inwestycji w Polsce za granicę. Przy obecnej interpretacji przepisów przez urzędy skarbowe inwestor płaci podatek zarówno na wypracowanym zysku, jak i na przeniesieniu go za granicę. Zdaniem ekspertów Baker McKenzie, inwestorzy zagraniczni są świadomi agresywnej polityki polskiego fiskusa i biorą ją pod uwagę przy wyborze lokalizacji inwestycji.

O kancelarii Baker McKenzie

Kancelaria Baker McKenzie zajmuje najwyższe pozycje w prestiżowych międzynarodowych rankingach prawniczych i uznawana jest za najsilniejszą na świecie markę prawniczą według rankingu Thomson Reuters Global Elite Law Firm Brand Index. Wizytówką i przewagą kancelarii na polskim rynku od ponad 30 lat jest połączenie międzynarodowego zasięgu i globalnej wiedzy z lokalnym know-how, różnorodność praktyk i zrozumienie zmieniającego się globalnego i lokalnego środowiska biznesowego. Baker McKenzie Polska zatrudnia ponad 160 prawników i doradców podatkowych, którzy dysponują doświadczeniem w realizacji dużych i często pionierskich transakcji i projektów dla wiodących korporacji międzynarodowych oraz krajowych przedsiębiorców i instytucji.