Roboty w Polsce: najwięcej nowych instalacji w automotive. Dane IFR dla Europy i świata za 2024 r.

Ponad 542 tysiące nowych robotów przemysłowych zainstalowano na świecie w 2024 roku.  Już blisko 12 proc. z nich to coboty. W Polsce zainstalowano 2,3 tys. jednostek – mniej niż rok wcześniej. Coraz więcej wdrożeń dotyczy nie tylko motoryzacji, ale także farmacji, logistyki i przemysłu drzewnego.

Warszawa, 8 października 2025 r. – Najnowsze dane Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) pokazują, że w 2024 roku globalny rynek robotyki zanotował dalszy rozwój, choć tempo wzrostu różniło się znacząco w poszczególnych regionach. Na świecie, podobnie jak rok wcześniej, zainstalowano 542 tysiące nowych robotów przemysłowych, z czego największą część – aż 295 tysięcy – w Chinach, co stanowiło ponad 54% wdrożeń na świecie.

W pierwszej piątce znalazły się także Japonia (44,5 tys.), Stany Zjednoczone (34,1 tys.), Korea Południowa (30,6 tys.) i Niemcy (27 tys.). Polska z wynikiem 2 344 nowych instalacji uplasowała się na 20. miejscu globalnie i 8. w Europie, wyprzedzając m.in. znacznie bardziej zrobotyzowane Holandię, Czechy, Austrię czy Danię. To potwierdza, że krajowy rynek automatyzacji, mimo wyzwań gospodarczych, pozostaje istotnym graczem w skali międzynarodowej.

W przypadku cobotów wzrost sprzedaży rok do roku wyniósł 13 proc., osiągając blisko 65 tys. jednostek i 12 proc. udział w globalnym rynku.

Globalnie średnia gęstość robotyzacji, czyli liczba robotów na 10.000 pracowników, w przemyśle wytwórczym wyniosła w 2024 roku 177 robotów na 10 tys. pracowników. Najwyższy wskaźnik odnotowano w Azji – 204 jednostki, w Europie wskaźnik ten sięgnął 148 jednostek, a w obu Amerykach – 131 jednostek.

Coboty rosną dwucyfrowo

Ważnym segmentem globalnego rynku są roboty współpracujące (coboty), które z roku na rok zyskują coraz większe znaczenie. Jeszcze w 2017 roku zainstalowano ich nieco ponad 11 tys., co stanowiło jedynie 2,8 proc. wszystkich nowych instalacji robotów przemysłowych. W 2023 roku było to już ponad 57 tys. cobotów, a ich udział w rynku przekroczył 10 proc.. W 2024 r. natomiast było to już ponad 64,5 tys. urządzeń z niemal 12 proc. udziałem we wszystkich nowych instalacjach i 13 proc. wzrostem rok do roku. Dane te wskazują na dynamiczny trend, w którym coboty stają się coraz powszechniejszym rozwiązaniem, zarówno w dużych, jak i w małych i średnich przedsiębiorstwach – wszędzie, gdzie liczy się elastyczność, łatwość programowania oraz możliwość pracy w bezpośrednim otoczeniu człowieka.

Europa pod presją spadków

W 2024 roku w Europie zainstalowano 85 tys. robotów – o 8,6 proc. mniej niż rok wcześniej (92,4 tys.) i na podobnym poziomie jak w 2022 r. (84,9 tys.). Liderem pozostają Niemcy (26,9 tys. instalacji), które odpowiadają za ponad jedną trzecią nowych instalacji całego  kontynentu. Na kolejnych miejscach znalazły się Włochy (8,8 tys.), Hiszpania (5,1 tys.), Francja (4,9 tys.) oraz Węgry (4,2 tys.).

W przypadku wielu dużych gospodarek spadła dynamika sprzedaży. We Francji liczba sprzedanych robotów zmniejszyła się o 23,8 proc., we Włoszech o 15,7 proc., a w Wielkiej Brytanii aż o 35,3 proc.. Nawet Niemcy, będące lokomotywą europejskiej robotyzacji, zanotowały spadek o 4,8 proc..

– Europa stoi dziś przed wyzwaniem utrzymania konkurencyjności przemysłu w obliczu globalnych zmian – mówi Daniel Niepsuj, Sales Lead CEE w Universal Robots. – Robotyzacja staje się jednym z kluczowych narzędzi budowania przewagi konkurencyjnej. Dane IFR pokazują, że mimo spowolnienia w części gospodarek, Europa konsekwentnie zwiększa poziom automatyzacji, a rosnąca rola Europy Środkowej wskazuje, że właśnie tutaj mogą pojawić się nowe impulsy rozwoju. Warto podkreślić, że największe inwestycje w roboty odnotowują te kraje, w których już funkcjonuje ich najwięcej. To efekt kultury pracy, w której automatyzacja jest naturalnie wpisana w kolejne etapy procesów produkcyjnych.

Polska – rynek z potencjałem, ale i z wyzwaniami

Polska w 2024 roku odnotowała spadek instalacji o 13 proc. do 2 344 jednostek, co oznacza trzeci rok z rzędu zmniejszonego wolumenu po rekordowym 2021 roku, kiedy zainstalowano 3 532 roboty. Pomimo tego nasz kraj pozostaje największym rynkiem robotyki w Europie Środkowo-Wschodniej. Największy udział w polskich instalacjach miała branża motoryzacyjna, odpowiadając za 742 jednostki i 32 proc. rynku. Za kolejne 60 proc. wolumenu wdrożeń odpowiadały nowe instalacje w przemysł chemiczny i tworzyw sztucznych z 306 jednostkami (-2 proc. r.d.r), przemysł metalowy i maszynowy z 350 jednostkami (-18 proc.), przemysł elektryczny i elektroniczny z 200 jednostkami (-42 proc.), przemysł drzewny z 101 jednostkami (+63 proc.) oraz przemysł spożywczy z 129 jednostkami (+2 proc.).

– W Polsce widać coraz większą dywersyfikację sektorową – zauważa Grzegorz Będkowski, Channel Development Manager w Universal Robots. – Choć instalacje w branży motoryzacyjnej pozostają na najwyższym poziomie,  rośnie zainteresowanie robotyzacją w sektorze spożywczym, drzewnym czy farmaceutycznym. Warto podkreślić, że wciąż mamy stosunkowo niską gęstość robotyzacji  co pokazuje ogromny potencjał rozwoju – dodaje Będkowski.

Kluczowe jednak nie są same wolumeny, lecz struktura zastosowań. Dane IFR pokazują, że największe wzrosty zanotowano w sektorach motoryzacyjnym, obejmującym produkcję pojazdów i silników, gdzie przybyło 137 nowych instalacji, co oznacza wzrost o 140 proc., w przemyśle drzewnym i meblarskim, który powiększył się o 101 instalacji (+63 proc.), oraz w sektorze farmaceutycznym i kosmetycznym, gdzie przyrost wyniósł 99 jednostek (+16 proc.).

Równocześnie rośnie znaczenie konkretnych aplikacji – pakowanie i paletyzacja zwiększyły się o 210 instalacji (+10 proc.), a spawanie łukowe o 252 instalacje (+12 proc.). Oznacza to, że polska gospodarka stopniowo dywersyfikuje swoje zapotrzebowanie na automatyzację.

–Widać wyraźnie rosnące zainteresowanie rozwiązaniami, które pomagają tam, gdzie zaczyna brakować rąk do pracy – świetnym przykładem jest  paletyzacja i pakowanie, lub wymagających spełniania określonych norm, jak farmacja i kosmetyki. To pokazuje, że rośnie potrzeba automatyzacji i świadomość korzyści. UR aktywnie poszerza swoją ofertę, rozwijając rozwiązania modułowe i elastyczne, które można łatwo integrować w różnych sektorach przemysłu, a także oferując wsparcie w zakresie projektowania procesów, szkoleń oraz serwisu, aby klienci mogli maksymalnie wykorzystać potencjał automatyzacji.– komentuje Grzegorz Będkowski, Channel Distribution Manager w Universal Robots.

Roboty coraz częściej znajdują swoje miejsce w logistyce, przemyśle farmaceutycznym, FMCG i w sektorze meblarskim, który jest szczególnie istotny dla Polski na tle całej Europy.

Na koniec 2024 roku Polska dysponowała 26,4 tys. działających robotów, co oznacza wzrost o 7 proc. r/r i średnioroczny wzrost na poziomie 11 proc. w latach 2019–2024. W globalnym rankingu daje to Polsce 19. miejsce.

Gęstość robotyzacji, liczona jako liczba robotów na 10 tys. pracowników w przemyśle, wyniosła w Polsce 81 jednostek. W sektorze motoryzacyjnym wskaźnik osiągnął poziom 247, a w pozostałych gałęziach przemysłu – 62 jednostki. To wartości niższe niż w większości rozwiniętych gospodarek, co wskazuje na znaczący potencjał dalszego wzrostu.

O Universal Robots   
Universal Robots jest światowym liderem w dziedzinie robotyki współpracującej (cobotów), wykorzystywanej w wielu różnych branżach. Nasza misja jest prosta: automatyzacja dla każdego. Wszędzie. Dzięki ponad 100 000 sprzedanych cobotów na całym świecie, nasza przyjazna dla użytkownika platforma jest wspierana przez intuicyjne oprogramowanie PolyScope, wielokrotnie nagradzane szkolenia, kompleksowe usługi i największy na świecie ekosystem cobotów, zapewniający naszym klientom innowacyjność i szeroki wybór.

Universal Robots jest częścią Teradyne Robotics, oddziału firmy Teradyne (NASDAQ:TER), wiodącego dostawcy automatycznego sprzętu testowego i zaawansowanej technologii robotyki. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.universal-robots.com.