Patrząc na to, jaką karierę zrobiły męskie spodnie jeansowe aż trudno uwierzyć, że początkowo należały do ubrań roboczych poszukiwaczy złota. Niegdyś doceniano doskonałe właściwości materiału – wytrzymałość i odporność na przetarcia – natomiast współcześnie zachwycamy się kolorystyką i mnóstwem fasonów. Podpowiadamy, jak nosić denim w męskim wydaniu!
Trudno znaleźć mężczyznę, który nie miałby w swojej szafie przynajmniej jednej pary jeansów. Nic dziwnego – denim ma wiele twarzy, a niektóre z nich uważane są za kultowe.
Wybierz swój fason
Początków jego popularności najlepiej szukać w kulturze i filmie minionych dekad. Na przykład kultowym stało się połączenie spodni z białym T–shirtem i motocyklową ramoneską rozpowszechnione przez postać graną przez Marlona Brando w filmie „Dziki” z 1953 roku. Do historii przeszła także kreacja Jamesa Deana z filmu „Buntownik bez powodu” – proste jeansy, skórzana, rozpięta kurtka i ciężkie buty stały się symbolem młodzieńczego buntu. Jednak denim to nie tylko proste kroje – fasonów jest o wiele więcej.
– Niektóre kroje jeansów tak mocno wgryzły się w młodzieżowe subkultury, że niejako stały się ich symbolem. Hipisi pokochali denim w wersji z rozszerzanymi nogawkami, które zakrywały ciężkie buty w stylu kowbojek. Rurki przez długi czas wybierali miłośnicy punk rocka, a w latach 90. grupy skejtów wkładały szerokie spodnie z obniżonym krokiem. Współcześnie ten podział się trochę zatarł, jednak różnorodność modeli i fasonów sprawia, że można zaryzykować tezę, że to uniwersalny element garderoby i każdy mężczyzna znajdzie coś dla siebie – od klasycznych jeansów typu regular, przez sportowe bojówki, spodnie baggy z luźną nogawką czy modele carrot z szerszą górą i zwężającymi się nogawkami. Podczas zakupów warto się zastanowić, jakie efekt chcemy osiągnąć – sportowy, luźny i miejski czy w typie sportowej elegancji. Do tego dopasujmy model do budowy ciała – podpowiada ekspertka KiK.
Na jakie okazji wybrać jeans?
Denim swoją uniwersalnością zachęca do tworzenia stylizacji na różne okazje. I faktycznie – sprawdzi się w wielu okolicznościach, jednak nie wszystkich – na bardziej eleganckie i formalne okazje, jak kolacja biznesowa czy ślub, lepiej celować w bardziej szlachetne materiały.
– Męskie jeansy można ograć na wiele sposobów i panowie zazwyczaj dobrze sobie radzą z doborem stylizacji do okazji. Tutaj prym wiodą luźne, miejskie outfity. Zestawienie jasnych jeansów z bawełnianym T–shirtem i sneakersami czy klasycznymi trampkami zawsze się obroni podczas luźnych spotkań. Na górę możemy założyć rozpiętą koszulę w kratę lub cieplejszą kurtkę z futerkiem na kołnierzu. W przypadku stylizacji streatwear najlepiej sprawdzą się jeansowe spodnie cargo, luźniejsze bojówki czy joggery ze ściągaczem na dole nogawek. Pasują świetnie zarówno do oversizowych koszulek z kolorowymi napisami, czapek z daszkiem czy bluz z kapturem – doradza stylistka związana z marką KiK i dodaje: a co z bardziej oficjalnymi spotkaniami, na których chcemy wyglądać elegancko? Tutaj możemy wybrać klasyczne, ciemnoniebieskie spodnie (najlepiej w typie regular)i „obudować” je klasyczną koszulą lub sportową marynarką w ciemnym kolorze, a do tego dopasować męskie półbuty. Warto włożyć także sweter z dekoltem w kształcie litery V, spod którego będzie wystawał kołnierzyk jasnej, jednobarwnej koszuli. W ten sposób uzyskamy efekt sportowej elegancji.
Jeansowy total look – hit czy kit?
W sklepach spotkamy nie tylko jeansowe spodnie, ale i koszule. Czy warto je łączyć w jednej stylizacji w denimowy total look? To zależy. Z jednej strony łatwo można przedobrzyć, dobierając elementy w różnych tonacjach denimu, a efekt będzie przypominał bardziej przebranie kowbojskie niż ciekawy outfit. Z drugiej – wybór odzieży w podobnej kolorystyce jeansu, przełamanie zestawu białym podkoszulkiem, rozpięcie guzików koszuli czy skompletowanie stylizacji z bluzą i jeansową kataną sprawi, że całość nabierze wyrazu.
Denim – pomysłów na jego wykorzystanie w męskich stylizacjach jest wiele. Łączmy go rozważnie z innymi elementami stylizacji, aby nie popełnić faux pas na bardziej formalnych spotkaniach. A jakie jest wasze ulubione denimowe zestawienie?